Abaddon – Anioł zagłady to ostatnia powieść argentyńskiego autora Ernesto Sabato, odznaczonego Nagrodą Cervantesa w 1984 roku. Wcześniej ukazały się dwie książki pisarza: Tunel i O bohaterach i grobach. Dzieła latynoamerykańskiego autora są uznawane za arcydzieła literatury XX wieku.
Fabuła jest niezwykle złożona, autor przedstawia obraz ludzkości na chwilę przed Apokalipsą, swoją teorię literatury i pozycji pisarza w społeczeństwie. Te wątki nie są prowadzone chronologicznie, a przy tym są przerywane błyskotliwymi (w większości autotematycznymi) ustępami. Ta rozpiętość sprawia, że nie można jego dzieła łatwo sklasyfikować. Mamy w końcu mnóstwo wątków fantastycznych, pomimo tego nie jest to przykład realizmu magicznego.
Niepowiązani bohaterzy tworzą układankę, która pod koniec powieści układa się w całość. Głównym wątkiem jest walka między dobrem i złem, która rozgrywa się w stolicy Argentyny, ale odnosi do całej ludzkości, a także problematyki metafizycznej. Pisarz uczynił swoją osobę jedną z protagonistów książki, który wędruje po ulicach Buenos Aires i wspomina spotkania, rozmowy z innymi ludźmi, czy opowiada historyczne anegdoty. Taka forma jest hołdem dla prozy latynoamerykańskiej, która pozwala na łączenie najróżniejszych stylów, gatunków, a także istnienie obok siebie odległych biegunowo Sabato i Borgesa.
Sabato walczy w swym dziele z krytyką literacką, która przypisuje mu tworzenie autobiograficznych bohaterów. Pisarz przyznaje im rację, zastrzegając, że jego bohaterzy mają pewne jego cechy i wspomnienia, ale częściej są jego przeciwieństwami w pewnej materii, co więcej on też wiele zawdzięcza swym bohaterom. Jako dowody swoich teorii podaje autobiograficzne, bądź kontra- autobiograficzne cechy postaci u innych wielkich artystów. Tym sposobem ujawnia nierzadko swe upodobania literackie.
Ale przede wszystkim to powieść o dobru i złu. Pisarz przedstawia antysemityczną wersję gnostycznej filozofii: to Szatan panuje nad człowiekiem i Ziemią. Łączy także Nazistów z okultystami i całkowicie odcina się od swych dawnych przekonań z czasów, kiedy był naukowcem. Teraz wierzy w mistykę, media, okultyzm. Ukazuje przez to świat dążący do zagłady, przez to, że uważają Boga za pana zła i niemiłosiernego władcę. Sabato krytykuje ludzkość za idiotyczne prawa, postęp cywilizacyjny, dehumanizacyjną technologię (przypowieść o człowieku, którego każdy narząd pochodził od innego człowieka). To wszystko jego zdaniem sprawia, że człowiek oddala się od prawdy o Bogu i sam zbliża się do Armagedonu.
Linie rozwoju akcji autor łączy jednym wątkiem: rewolucji, polityki. Rozważania na ten temat łączą się zawsze z tematem rewolucji, którą w ostatniej części powieści autor ukazał nader brutalnie i naturalistycznie. Ustroje autorytarne sprawiają, że państwa, których gospodarka prężnie się rozwijała, pod wpływem nowego ustroju stoją na tym poziomie, co państwa Trzeciego Świata.
Abandon – anioł zagłady to powieść trudna, przez mnogość wątków pobocznych i wiele dygresji. Jednak te ustępy sprawiają, że ma się ochotę sięgnąć po książkę jeszcze raz, by dostrzec więcej ukrytych aluzji, czy lepiej zrozumieć pewne wątki. Po przeczytaniu ma się wrażenie, że może klucze znajdują się w pozostałych dziełach argentyńskiego autora, tym bardziej polecam przeczytanie wszystkich trzech powieści Sabato. Naprawdę warto.
Ernesto Sabato, Abaddon – Anioł Zagłady, Wydawnictwo Znak, Kraków 2011
Recenzja: Sabina Cielak