„To tylko miłość” to tytuł sztuki Rona Aldridge’a w reżyserii Janusza Szydłowskiego opowiadająca o pasji, potędze miłości i skomplikowanych relacjach międzyludzkich.
Po kilkudziesięciu latach Sara Daniels (Krystyna Podleska) oraz jej mąż Frank Daniels (Leszek Piskorz) przyjeżdżają w odwiedziny do swojego schorowanego przyjaciela z dawnych lat – Tony’ego Scott’a (znakomity Tadeusz Huk). Ten natomiast niekoniecznie przejawia zadowolenie z tej okazji. Wręcz przeciwnie jest wściekły z zaistniałej sytuacji. Ma on jednak swoje powody…
W czasach młodzieńczych troje tych osób łączyła przyjaźń oraz wspólna pasja do muzyki i tańca. Razem tworzyli aktorski kabaret rewiowy. Frank’a i Tony’ego łączyło jednak coś jeszcze…miłość do Sary. Ta mimo iż była w związku z Frankiem kochała tego drugiego.
Kolejne rozmowy i kłótnie oraz retrospekcja wytańczona w rytm przeboju Deana Martina „That’s amore” pozwalają nam poznać historię tej niezwykłej miłości.
Dzięki doborowej obsadzie, świetnym dialogom oraz wzruszającej historii możemy się przekonać czy na prawdziwą miłość warto czekać?
Reżyseria: Janusz Szydłowski
Układy taneczne: Violetta Suska
Spektakl zobaczyłam dzięki uprzejmości Teatru STU.
Paulina Galisz