Jeśli kiedykolwiek, ktokolwiek myślał o Teatrze Starym, że jest konserwatywny, jakże się mylił! Akropolis w reżyserii Łukasza Twarkowskiego jest przykładem na to, że sztuka jest wolna, apolityczna, odważna, bez granic, a interpretacji jest tyle ile widzów.
Akropolis oparta jest na jednym z najbardziej zawiłych dramatów Wyspiańskiego. Nie bez powodu tekst ten, uznawany jest przez literaturoznawców jako jeden z najtrudniejszych w XX wieku. Także nie bez znaczenia , dla oceny tej sztuki jest życiowy moment w jakim (podczas tworzenia dramatu) znajdował się Wyspiański. Żył intensywnie, ciągle pisał, jakby prowadził rywalizację sam ze sobą. W tym czasie wiedział już, że jest chory na śmiertelną wtedy, kiłę. Być może, to był powód, dlaczego Akropolis tak mocno epatuje seksualnością, skupia się na zniewoleniu, by zaraz potem przejść do wątku umierania. Czysta istota człowieczeństwa!
Spektakl dotyka tak wielu sfer, że można mieć wrażenie jakby oglądało się etiudy, zupełnie od siebie niezależne. Twórcy spektaklu wykorzystali innowacje, o czym świadczą sceny wyświetlane na ekranie, obraz jest niekiedy rozmyty i niewyraźny, nie wiadomo czego się spodziewać, gdzie patrzeć…
W przedstawieniu wystąpili: Iwona Budner, Bogdan Brzyski, Małgorzata Gałkowska, Zbigniew W. Kaleta, Marta Ojrzyńska, Zbigniew Ruciński, Małgorzata Zawadzka, Paweł Kruszelnicki, Małgorzata Hajewska – Krzysztofik. Aktorzy zdecydowanie dają z siebie wszystko co najlepsze. Aktor stał się narzędziem w rękach twórców i jest to widoczne jak na dłoni.
Co zrobiło na mnie największe wrażenie? Muzyka! Bez wątpienia to dźwięki spowodowały, że spektakl zyskał wyraz pewnego rodzaju performance’u.
Akropolis to sztuka nowoczesna, bez jakichkolwiek granic. Jest jak słup zaostrzony z jednej strony, na który wbija się człowieka, tak by przebić mu wnętrzności.
Nie jest to spektakl dla każdego, ale dla osób, które lubią zaskoczenia i innowacje teatralne – tego na pewno nie zabraknie.
„Twórcy inscenizacji, przygotowywanej w Starym Teatrze w ramach tematycznego sezonu : Swinarski, chcą spojrzeć na słynny dramat Wyspiańskiego jak na rodzaj twardego dysku z danymi z przeszłości, rodzaj skamieliny, w której zapisane są najistotniejsze, fundamentalne dla kultury europejskiej toposy – wątki i motywy mitologiczne i biblijne – które współcześnie poddane zostają swoistemu kulturowemu recyclingowi”.
Premiera odbyła się 30.11.2013 r.
Akropolis reż. Łukasz Twarkowski
Narodowy Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie
recenzowała: Maria Dubis