Mara Dyer i jej dziwny świat powracają w drugim tomie książki autorstwa Michelle Hodkin. Choć sytuacja nastolatki zacznie się powoli wyjaśniać, to nie oznacza, że nie przestanie się komplikować! Stanie się ona także bardziej przerażająca.
„Mara Dyer. Przemiana” to część, w której pojawia się więcej poszlak, tłumaczących „odmienność” bohaterki i jej chłopaka, Noaha. Nie jest więc ona tak tajemnicza jak część pierwsza, ale jest od swojej poprzedniczki zdecydowanie mroczniejsza.
Mara jest przekonana, że jej były chłopak jednak przeżył katastrofę zawalenia się opuszczonego szpitala psychiatrycznego. Problem w tym, że nikt jej nie wierzy. Nikt, poza Noahem, który tym samym obawia się o życie swojej dziewczyny. Nie mogą jednak z nikim podzielić się swoimi wątpliwościami, lękami i domysłami. Mara stara się przekonać rodzinę i lekarzy, że wraca do emocjonalnej równowagi. Tylko jak do niej wrócić kiedy jest się śledzonym i zastraszanym?
W tej niejasnej, trudnej i śmiertelnej grze Mara i Noah mają tak naprawdę tylko siebie. Czy Noah będzie w stanie zapewnić swojej wybrance bezpieczeństwo?
Michelle Hodkin w drugiej odsłonie historii o Marze Dyer nie pozwala się czytelnikowi nudzić. Trzyma go w napięciu, rozwiązuje część tajemnic, by odkryć kolejne, wychodzi poza granice miasta bohaterów i okres ich życia. Z pewnością i w tej części nie zabraknie emocji i wrażeń. A także ochoty, by sięgnąć po tom następny.
Recenzowała Justyna Janusz
„Mara Dyer. Przemiana”
Michelle Hodkin
Wydawnictwo YA!