Nauki ścisłe są naukami niezwykle bogatymi w odkrycia, które to nieraz potrafią diametralnie odmienić to, a jaki sposób należy rozumieć świat w nich opisywany. Nowe ścieżki wiedzy , raz po raz eksplorowane przez kolejnych badaczy nie pozwalają na to, by uznać dotychczasowa wiedzę za taką, która będzie stanowić niezmienną prawdę o świecie i pozostanie taką na zawsze. Raz po raz okazuje się bowiem, że umysły ścisłe wznoszą na kolejne wyzyny wiedzy, jednak rzadko mogą tego dokonywać bez posiłkowania się odkryciami ich bardziej doświadczonych lub uzdolnionych kolegów po fachu, dokonanymi czasami jeszcze za ich życia. Z pewnością było tak również z bozonem Higgsa, a proces, w jaki zachodziło teoretyczne, a następnie fizyczne udowadnianie istnienia tej cząsteczki ukazuje najnowsza ksiązka popularnonaukowa Jima Baggotta zatytułowana „Higgs”.
W książce obserwujemy jak odkrycia dwudziestego wieku przyczyniły się do współczesnej wiedzy na temat budowy wszechświata, a następnie z coraz większa precyzją opisywany jest proces, który 4 lipca 2012 roku został uhonorowany uznaniem przez CERN – Europejską Organizację Badań Jądrowych, istnienia bozonu Higgsa. Chciałabym jednak podkreślić, iż treść książki, z początku jasna i zrozumiała, w dalszej jej części zaczyna obfitować w coraz więcej terminów, których znajomość będzie niezbędna do prawidłowego zrozumienia tematu.
No dobrze, ale dlaczego odkrycie bozonu Higgsa tak wiele znaczy dla świata fizyki, do tego stopnia, że badanie nad jego istnieniem pochłonęły rekordową ilość funduszy?
Odpowiedzi na te pytania można znaleźć w historii tak zwanego Modelu Standardowego fizyki cząstek. Jak sama nazwa wskazuje, jest to model, którego fizycy używają do interpretowania wszystkich elementarnych składników materii i sił, które ją wiążą .Jest to dorobek pieczołowicie budowany przez wiele dziesięcioleci.
Model Standardowy nie jest jednak jeszcze „teorią wszystkiego”. Nie bierze pod uwagę siłę grawitacji. W ostatnich latach można przeczytać o wielu egzotycznych nowych teoriach fizyki, które próbują ujednolicić podstawowe siły, takie jak na przykład teoria superstrun. Mimo wysiłków setek teoretyków zajmujących się na tych projektami, te nowe odkrycia teoretyczne pozostają spekulacjami i nie potwierdzone zostają za pomocą eksperymentu. W chwili obecnej, pomimo wad i niedoskonałości, Model Standardowy, którego początki sięgają dwudziestego wieku, jest najbardziej zbliżony do tego, jak działa wszechświat. Bozon Higgsa zaś jest ważny w nim, ponieważ zakłada istnienie pola Higgsa, czyli niewidzialnego pola siłowego, które to przenika cały wszechświat. W przeciwieństwie do innych rodzajów polu sił (takich jak pola elektromagnetycznego i grawitacyjnego) miejsca polem Higgsa, ale nie pchać lub ciągnąć. Wynaleziony w 1964 roku w próbach wyjaśnienia, jak inaczej mógłby nabyć cząstki bez masy masy, przez belgijskich fizyków Robert BROUT i François Englert, angielski fizyk Peter Higgs na uniwersytecie w Edynburgu i Gerald Guralnik Carl Hagen i Tom krokieta w Imperial College w Londynie.Mechanizm zastosowano trzy lata później w budowie teorii elektromagnetyzmu oraz słabych oddziaływań jądrowych (odpowiedzialnej za pewnego rodzaju radioaktywności) Steven Weinberg amerykański urodzony i Pakistan teoretyk Abdus Salam.
Wszystkie wątpliwości, jakie wiążą się z odkryciem bozonu Higgsa z pewnością rozwiąże le