Elif Shafak ma przyjemność ponownie zaprosić czytelników do magicznego świata XVI-wiecznego Imperium Osmańskiego, którego głównym punktem jest Stambuł – miasto ogromne, różnorodne i opromienione sławą centrum świata. Podróż w głąb historii miasta i ludzi pozwala odkryć przestrzenie kultury, jakie znane są nam z opowieści tysiąca i jednej nocy ukazujących barwy i mroki imperium sułtana, boskiego Sulejmana Wspaniałego.
Tytułowym bohaterem powieści jest mały chłopiec o imieniu Dżahan, mieszkaniec biednej wioski w dalekim Hindustanie. Nie wyróżnia się niczym szczególnym spośród swoich rówieśników, nie jest bogaty, a jego domu pełnego przemocy ze strony hodowcy słoni i ojczyma jednocześnie, z pewnością nie można nazwać radosnym i kształcącym. Los chłopca splata się jednak z innym stworzeniem ziemi Allaha – nowonarodzonym słonikiem. Także słoń nie byłby stanowił żadnej sensacji, gdyby nie fakt, że urodził się całkiem biały. Dżahan od początku zajmuje się nim, uczy go i wychowuje. Jak możemy oczekiwać, życie nie pozwala jednak stale cieszyć się szczęściem. Wyjątkowość zwierzęcia nie uchodzi uwadze handlarzy, postanawiają oni go kupić i wysłać do Stambułu jako prezent dla wielkiego Sulejmana. Dżahan, dzięki swojemu uporowi i pomocy okrutnego kapitana statku, wypływa do Stambułu jako opiekun słonia. Tam odmienia się los zarówno młodego człowieka jak i jego pupila. Oprócz otrzymania szansy posmakowania życia w zupełnie nowym świecie, dostępuje zaszczytu bycia częścią wielkich projektów architektonicznych na miarę sławy i oczekiwań sułtana.
Nie chcąc ujawniać dalszych, niezwykłych losów bohaterów, należy wspomnieć o innych wartościach książki. Prezentowana fabuła z pewnością nie przejawiałaby takiej wartości gdyby nie miejsce akcji – Stambuł, stolica Imperium. Wkładając książkę w kontekst historyczny należy zwrócić uwagę na niezwykle krótki czas jaki upłynął od upadku w 1453 roku siedziby Imperium Bizantyjskiego, osławionego Konstantynopola. Mimo zmiany państwa, władcy i religii, miasto nadal pozostaje tyglem kulturowym, posiadającym domieszkę każdej nacji i wyznania. Autorka w znakomity sposób odmalowuje otoczenie w którym poruszają się bohaterowie sprawiając, że momentami zupełnie zapomina się o otaczających czytelnika realiach. Ten opromieniony świat wydaje nam się nieskończenie piękny pomimo faktu, że nie jest on łatwy ni przyjazny. Podobnie jak w Bizancjum, Osmanie godnie kontynuują tradycje rządów autorytarnych, nietolerujących obrazy świętości islamu oraz osoby władcy.
Stambuł to także miasto przeciwieństw i marzeń – występują tu ogromne różnice klasowe i majątkowe, przy jednoczesnych możliwościach osiągania zaszczytów na pozór niemożliwych. Takim herosem jest nasz bohater Dżahan, który wraz ze swoim czteronożnym przyjacielem osiąga coraz więcej, lecz niestety nie bez zapłaty na rzecz wrogów.
Przepiękna historia Elif Shafak to książka warta polecenia. Bogata w detale i smaczki historia pochłonęła mnie bez pamięci, pozwalając cieszyć się niezwykłym dziełem, doskonale oddającym ducha epoki. Architektura, która staje się pasją małego Dżahana inspiruje i zachęca do dalszych wycieczek w wąskie uliczki, place targowe, akwedukty i doniosłe meczety. Zdecydowanie warto zakupić bilet na tę podróż i wyruszyć w nią spontanicznie, jak nasz bohater Dżahan.
Autor recenzji: Patryk Nalepka
Tytuł: Uczeń architekta
Autor: Elif Shafak
Wydawnictwo: Znak
Tłumaczenie: Jerzy Kozłowski