Spośród wielu wspomnień, którymi się z nami podzieliliście, wybraliśmy trzy. Ich autorki: Anna Bojanowska, Katarzyna Piech oraz Kinga Czerwińska nagrodzone zostaną m. in. książkami „Życie ma smak pomarańczy”, „Anna German o sobie” czy zaproszeniami na wybrany seans Krakowskiego Festiwalu Filmowego. Zwyciężczyniom serdecznie gratulujemy 😉
A wierszowane wspomnienie autorstwa Kingi Czerwińskiej publikujemy:
Myśląc o swojej kochanej mamie,
wspominam pyszne do szkoły śniadanie
i smaczny obiad, gdy z niej wracałam,
że pocieszała – kiedy płakałam,
że mnie słuchała – do późnej nocy,
że miała w sobie tak dużo mocy
by wychować mnie sama, bez taty,
że kupowała mi sprzęt na raty,
abym komputer i rower miała,
że powtarzała, bym się nie bała
złych ludzi, których też spotka kara…
Chociaż wyrosłam i jestem „stara”,
patrząc na zdjęcia z dzieciństwa swego,
jedno nasuwa mi się do tego
piękne wspomnienie z udziałem mamy,
jest oprawione w pamięci ramy.
Gdy mama miała raz więcej czasu
zabrała mnie na spacer do lasu,
a tam zbierałyśmy leśne grzyby,
a ja, myśląc, że to „na niby”,
zerwałam sześć muchomorów chyba,
krzycząc szczęśliwa: „znalazłam grzyba!”.
Mama strwożona wszystko wyrzuca:
„nie jadłaś tego?” nade mną kuca.
„Przecież to grzyby – takie jak z bajki!
Pod nimi krasnal mieszkał i grajki!”
-ja odpowiadam, a ona powie:
„to jest nasz sekret, nikt się nie dowie,
ale pamiętaj to już na wieki:
ten grzyb tak truje, że nawet leki
już nie pomogą gdy zjesz go mało,
a więc go z dala omijaj śmiało!”.
Tak z moją mamą to grzybobranie
– zawsze w pamięci mej pozostanie!