Syria. Epicentrum fanatyzmu islamskiego. Kraj wojny, konfliktów, obostrzeń i zakazów. Miejsce wydawałoby się będące piekłem na ziemi dla wszystkich, którym przyjdzie przebywać tam dłużej niż chwilę. Czy możliwe jest zatem, żeby ktoś nieskażony skrajną, islamską propagandą pojechał tam z własnej woli? Czy to możliwe, aby młoda, inteligentna dziewczyna wyjechała samotnie (czytaj: bez dorosłego mężczyzny) i to w dodatku z malutkim synkiem do kraju, w którym każda kobieta ma niezauważalne ciało i ubezwłasnowolnioną wolę? Jak to się dzieje, że skrajny islam, mimo tak czarnego PR w mediach wciąż stale przyciąga nowych fanatyków?
Odpowiedzi na te pytania są niebanalne. A przynajmniej w taki sposób zostały przedstawione w niesłychanie wciągającej historii Sophie Kasiki, czarnoskórej emigrantki z Afryki, zamieszkującej od młodych lat tereny Francji. Sophie jest pedagogiem, pracuje w ośrodku pomocy dla rodzin emigrantów, ma stabilne, wydawałoby się szczęśliwe życie u boku męża i kochanego synka, jest jedną z nas – zwyczajnych ludzi. Racjonalnie myśląca, mająca na co dzień kontakt z trudną młodzieżą i problemami rodzin które straciły swych bliskich dla świata islamu, zupełnie niespodziewanie sama daje się wciągnąć przez dżihadystów do ich okrutnego świata. Likwiduje jedyne oszczędności odłożone na książeczce syna i wyrusza z nim w podróż do Rakki – rzekomo najpiękniejszego miejsca na całym globusie. Ucieka do „raju”, w którym jedyne co widzi zza przymusowo noszonych czarnych zasłon okrywających całe jej ciało są programy telewizyjne z masakrycznych egzekucji „niewiernych”.
Kartki książki „Piekło Isis” pachną bezsilnością i rozpaczą ze swej niemocy. Mimo iż pisana rzeczowo, bez zbędnego roztkliwiania się nad sobą, emanuje potwornymi emocjami i wewnętrzną walką jaką musiała staczać ze sobą Sophie wraz ze swoim mężem i najbliższymi aby wyciągnąć małe dziecko i samą siebie z ziemi z piekła rodem.
Historia Sophie pokazuje, iż to co czujemy wyobrażając sobie lub wymawiając słowo „piekło” jest zupełnie NICZYM w porównaniu z obrazem i emocjami, jakie przyszło przeżyć jej na własnej skórze – i co gorsze na własne życzenie.
Okrutne jest uświadomienie sobie, że niemożliwe nie istnieje i wbrew pozorom KAŻDY Z NAS może zostać wciągnięty w ten potworny, popularny ostatnio medialnie świat islamskich fanatyków. Osobiście, mimo iż z całego serca nie polecam wciągać się w krainy państwa islamskiego, do wciągnięcia się w świat „Piekła Isis” serdecznie namawiam.
Autor recenzji: Agnieszka Jedynak
Tytuł: Piekło Isis
Autor: Sophie Kasiki
Tłumaczenie: Tadeusz Markowski
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka