Emocjonalny rollercoaster. Znakomite kreacje aktorskie. Piękne krajobrazy. Doskonała praca kamery. „Nienasyceni” – film godny polecenia.
Luca Guadagnino odświeża obraz z 1969 roku pt. „Basen” w reżyserii Jacquesa Deray. Wykorzystuje fabułę, zmienia pewne sekwencje i rysy bohaterów. Dobiera do filmu doskonałych aktorów. W rolę dojrzałej gwiazdy rocka, wokalistki stylizowanej na Bowiego wcieliła się Tilda Swinton, w jej partnera – dużo młodszego, introwertycznego reżysera – Matthias Schoenaerts, którego postać zostaje skontrastowana z żywiołowym, głośnym i emocjonalnym producentem muzycznym, byłym partnerem głównej bohaterki Harrym (w tej roli rewelacyjny Ralph Fiennes). Trójkę różnorodnych bohaterów dopełnia manipulująca, zmysłowa i bezczelna nastolatka, która zagrała Dakota Johnson.
Fabuła jest banalna – oto do odpoczywających na włoskiej wyspie kochanków (Marianne i Paul) dołącza, bez zgody tych pierwszych, były partner Marianne Harry oraz jego nowopoznana córka Penelope. Każdy stopniowo pokazuje swoje prawdziwe motywacje, rozpoczynają się bardziej i mniej subtelne emocjonalne rozgrywki między bohaterami, które prowadzą do tragedii.
Akcji jest niewiele, ale widz nie nudzi się nawet przez minutę. Poszczególne sekwencje są tak zmontowane, a ruch kamery tak dynamiczny, że odnosi się wrażenie iż scenariusz jest znacznie bogatszy niż w rzeczywistości.
Obserwujemy całą gamę emocji – od miłości i namiętności, po nienawiść, zawiść i gniew. Bohaterowie są jakby w potrzasku swoich namiętności – z jednej strony je akceptują, z drugiej próbują kontrolować.
Powłóczyste spojrzenia, znaczące gesty, włoskie krajobrazy, muzyka, eksponowana seksualność i sceny miłosne czynią z filmu istną ucztę, przede wszystkim dla wymagającego widza, który będzie potrafił docenić walory tego obrazu.
Film obejrzany dzięki uprzejmości Kina Kijów Centrum.
Autor recenzji: Magdalena Skowrońska
Tytuł: Nienasyceni
Reżyser: Luca Guadagnino
Scenariusz: David Kajganich
Premiera: 20 maja 2016 (Polska) 6 września 2015 (świat)