Uwielbiam Magdę Gessler w każdej ilości i postaci, zarówno tą szalejącą i rzucającą przedmiotami w Kuchennych Rewolucjach babę, jak i jedną z jurorek w polskiej edycji Master Chef-a.
Uważam, że Magda Gessler robi wielką przysługę temu krajowi. W fantastyczny sposób edukuje Polaków pokazując jak powinno się jadać. Uczy, jak ważną rolę w jedzeniu odgrywa produkt, który ma być świeży i pochodzenia naturalnego, żadne tam dzioby i pazury mielone razem z mięsem czy gotowe mieszanki przypraw, które zabijają smak wszystkiego do czego tylko się je doda. I nawet jeżeli robi to w niewybredny sposób to w pełni ją usprawiedliwiam, bo może w niektórych sytuacjach i z niektórymi ludźmi po prostu inaczej się nie da? Dlatego z wielką niecierpliwością czekałam na tegoroczne Poziomki, żeby dowiedzieć się gdzie warto wybrać się na kolację w gronie przyjaciół, romantyczne tête-à-tête z chłopakiem, czy popołudniową kawę z rodzicami. I nie byłabym sobą, gdybym poprzestała tylko na czytaniu. Postanowiłam sprawdzić kilka miejsc na własnej skórze.
Wybrałam dwa regiony, bo mi do nich najbliżej: Podkarpacie, gdzie spędzałam długi weekend sierpniowy, i ukochany Kraków gdzie mieszkam od wielu, wielu już lat. Wędrowałam więc, od strony do strony, od restauracji do restauracji, w poszukiwaniu czegoś, co choć odrobinę zachęciłoby do wyjścia z domu. Nic z tego. Książka mimo, że naprawdę bardzo ładnie wydana i sama jej koncepcja zachwyca oryginalnością niestety treści zawiera niewiele. Pomijam już infantylny nieco język wypowiedzi, pełne ochów i achów. Jednak nie mogę przejść obojętnie nad największą jej wadą czyli faktem, że z tej książki niczego się nie dowiecie. Na 233 stronach Poziomek, Magda Gessler serwuje nam spis restauracji, w tym głównie najwyżej ocenianych kompleksów hotelowo-restauracyjnych z czterema i więcej gwiazdkami, na gościnę w których nie stać przeciętnego zjadacza chleba. Całość przeplatana restauracjami w których odbyły się Kuchenne Rewolucje, a na samym końcu dwie strony poświęcone linii autorskich produktów Magdy Gessler. To wszystko sprawia, że Poziomki trącają ściemą na kilometr. I aż trudno uwierzyć, że ich autorem jest Magda Gessler, bo gdyby tak było, to w Małopolsce, na Podkarpaciu i Podhalu nie królowałby hotelowe restauracje, kurorty SPA czy oczywiste krakowskie Zazie oraz Szara, ale prym wiodłyby nowo powstałe krakowskie food-trucki, a w nich kuchnia Walentego Kanii czy podkarpackie fuczki w Chacie Starych Znajomych.
Tego właśnie zabrakło mi w tej książce: lokalnej kuchni z adresami, które ją serwują. Reasumując: ładnie wydana, pełna kolorowych zdjęć książeczka do postawienia na półce obok innych ładnych kolorowych książeczek, ale na pewno nie w sekcji przewodniki.
Recenzowała: Karolina Chłoń
Autor: Magda Gessler
Tytuł: Poziomki 2016/2017
Wydawnictwo: Edipresse Książki