„Kiedy byłem mały, rozrabianie było moją jedyną rozrywką” – mówi Jean-Jacques Sempé. Czytając przygody małego Mikołajka nie sposób nie zauważyć przeniesienia tych doświadczeń rysunkowego twórcy chłopca, na bohatera książki. Psotny, zabawny, pomysłowy, rozbrajający… ale po co aż tyle słów, przecież Mikołajka przedstawiać już chyba nikomu specjalnie nie trzeba.
Na jesienne, szaro-bure, zimne dnie wyjątkowy wybór jesiennych opowiadań o Mikołajku wydaje się być pomysłem idealnym. A gdy dodać do tego jeszcze fakt, że nic nie leczy przeziębień i jesiennej nudy tak skutecznie jak dobry humor, książka „Jesień Mikołajka” wydaje się być wprost niezbędna!
Książka w swój tradycyjny zabawny, lekki sposób przedstawia pomysły Mikołaja i jego rodziców na walkę z nudą w deszczowe dni. Jesień straszy jednak przecież nie tylko deszczem. Nie zapominajmy że nierozerwalnie wiąże się ona również z powrotem nie tylko do kaloszy i ciepłych kurtek, ale i z powrotem do szkoły po wakacyjnej labie. Mikołajek w każdej sytuacji odnajduje jednak plusy i szanse na dobrą zabawę – przecież szkoła oznacza spotkania z kolegami, szansę na pochwalenie się niesamowitym piórnikiem w kształcie pistoletu, kłótnie, bójki i wspólne rozrabianie.
A jesienne choróbska i strach przed lekarzem i niedobrymi lekarstwami? Mikołajek i w tym odnajduje pozytywne strony – sam jak dorosły odmierza sobie kroplomierzem lekarstwo, którego jeszcze chwilę wcześniej się panicznie bał, a na dodatek swą odwagą i samodzielnością może pochwalić się przed kolegami i stać dla nich prawdziwym bohaterem. Rozpacz przychodzi dopiero wówczas, kiedy okazuje się że już wyzdrowiał i nie ma już czym szczycić się w szkole. I weź tu nadąż za dzieciakami…
Jesienne porządki? Oj, tu to już nawet nadążać nie sposób. Porządki w wykonaniu kilkuletnich pomocników zwykle oznaczają przecież jeszcze większy bałagan i nowe kłopoty. Dobrze jednak, że chociaż ktoś ma z tego niezłą frajdę.
Jedno jest pewne – Mikołajek i jego pomysły na jesienne mary udowodniają, że świetną zabawę i jasną stronę życia można znaleźć we wszystkim niezależnie od pory roku, panującej aktualnie za oknem. „Jesień Mikołajka” to swoista multiwitamina wzmacniająca na jesienne choróbska, potężna dawka dobrego humoru i słońca na jesienne depresje i literacko-obrazkowa pozycja, wzbudzająca zachwyt u każdego, niezależnie od wieku.
Autor recenzji: Agnieszka Jedynak
Autor: René Goscinny
Ilustracje: Jean- Jacques Sempe
Premiera: 31 sierpień 2016
Wydawnictwo: Znak Emotikon