Występ poprzedza krótkie wprowadzenie Pana Krzysztofa Jasińskiego. Jest to krótka historia projektu, który swą premierę miał podczas Światowych Dni Młodzieży. Jest to również okazja, aby poznać drogę artystyczną i życiową reżyserki kompozytorki i autorki libretta – Noa Ain. To kolejna współpraca ze Sceną Stu, ostatnia miała miejsce w 1980 roku. W przygotowaniu mono-opery Joanna D’Arc pomagała jej córka Julia, która stworzyła na potrzeby spektaklu film.
Wyświetlane obrazy na bocznych ekranach to migawki z życia młodej dziewczyny. Początkowo na łonie natury, w świeżej i dziewiczej scenerii. Po dokonanej przemianie z niewinnej niewiasty w wojowniczkę wkracza do miasta, nowego środowiska, w którym musi stoczyć bitwę. Bohaterka opery – Joanna D’Arc, znana jako Dziewica Orleańska to święta patronka Francji. Stała na czele armii francuskiej, działając w imieniu Boga, kierując się jego rozkazami. Zginęła poprzez spalenie na stosie przez Anglików.
Joanna, którą oglądamy na deskach teatru to uwspółcześniona bohaterka. Z włosami ostrzyżonymi na jeża, czarnym ubraniu i oficerkach wygląda raczej jak aktywistka feministyczna. Podkreślająca swoją wartość jako kobieta w tak męskim świecie wojny. Bóg wybrał ją, kobietę do stoczenia walki i poprowadzenia wojskiem. Młoda dziewczyna, która odnalazła swoje przeznaczenia początkowo stacza walkę z samą sobą, pytając Boga czy to ona ma stać się wybrańcem. Podobnie jak Jezus w Ogrodzie Oliwnym, tuż przed schwytaniem pyta Boga czy to ostateczna decyzja. Następnie przyjmuje zadanie i doprowadza je do końca, poświęcając w imię Ojczyzny swoje życie. Bóg jawi się jako Ojczyzna, najwyższa wartość, która konstytuuje bycie jednostki. Wytycza Joannie zadanie obrony narodu, walki o jego suwerenność.
W poetycki sposób została przedstawiona śmierć świętej. W czarze na przodzie sceny pojawia się ogień podczas płonięcia którego bohaterka wydaje coraz głośniejsze dźwięki, które powoli cichną. Dziewiętnastoletnia święta ginie w płomieniach. Dla osób nie wierzących w cuda objawień postać świętej Kościoła Katolickiego jawi się jako zwykła wariatka, która obłąkańczo stara się zrealizować zadanie powierzone jej przez słyszane głosy. Gotowa jest poświęcić młodość, życie do końca wierząc, że jej walka jest podyktowana świętym nakazem.
To rzadkość oglądać tego rodzaju przedstawienie w warunkach nie-operowych. Dla laików, sopran kontuarowy – którym posługuje się Marzena Lubaszka – to najwyższy z głosów kobiecych. Jest niezwykle spektakularny i aż zaskakuje, że ktoś jest w stanie przez godzinę wykonywać libretto na takim poziomie. Pojawiające się przerwy w trakcie występu zdają się być chwilowym odpoczynkiem.
Publiczność zebrana w Sali teatralnej miała niepowtarzalną okazję uczestniczyć w tego rodzaju widowisku. Był to bowiem drugi pokaz w Krakowie, pierwszy w Teatrze Stu i ostatni.
Teatr Scena Stu
Autor recenzji: Anna Haza
Tytuł: „Joanna D’Arc – opera sacra na sopran koloraturowy i dźwięk otaczający”
Muzyka, libretto, reżyseria: Noa Ain
Wykonawca: Marzena Lubaszka
Inscenizacja: Krzysztof Jasiński
Zdjęcia: Paweł Nowosławski
Film/projekcja: Julia Ain-Krupa
Zdjęcia: Tomasz Woźniczka
Montaż: Marek Gajczak
Dźwięk: Piotr Fede
W filmie wystąpiły: Tallulah Bradshaw i Marina Mulji
Premiera: 26.07.2016 godz. 18:30 Kościół św. św. Piotra i Pawła ul. Grodzka 54
Premiera w STU: 6 listopada 2016
Spektakl obejrzany dzięki uprzejmości: Krakowski Teatr Scena Stu