Dnia 16 grudnia w galerii Międzynarodowego Centrum Kultury w Krakowie otwarta została ekspozycja pt. „Logika lokalności. Norweski i polski współczesny design”. Jak podano w materiałach prasowych, „wystawa przybliża jeden z ważnych trendów zarówno w polskim jak i norweskim designie, jakim jest projektowanie wykorzystujące rodzimą tradycję warsztatową i materiałową, jak również idee zrównoważonego rozwoju”. Można dokonać analizy przedmiotów, poszukując logiki i zamysłu w ich koncepcji i sposobie wykonania. Ale czy wzornictwo przemysłowe jest podstawowym tematem, a użyteczność przedmiotów – refleksją, do której skłonili nas polscy i norwescy inicjatorzy wystawy?
Ekspozycja obejmuje około 100 prac wykonanych w ciągu ostatnich 15 lat. Aranżacja przestrzeni w poszczególnych salach wystawowych daje możliwość dostępu do każdego eksponatu; każdy z nich posiada suplement w postaci trójkątnej tabliczki zawierającej opis w trzech językach (polski, angielski lub norweski). Tabliczki te, w zależności od typu i pochodzenia eksponatu, są białego lub czerwonego koloru i opatrzone są odpowiednią flagą. Wśród prac znajdują się: meble, tekstylia, biżuteria, naczynia, lampy, projekty aplikacji mobilnych, elementy dekoracyjne i przedmioty codziennego użytku (m. in. pudełko w kształcie kuli, karmnik dla małych ptaków i filcowy parawan). Ponadto: nieliczne przedmioty użytkowe, które nie spełniają żadnej funkcji (szklana rzeźba) oraz instalacja, której autor poruszył temat degradacji środowiska naturalnego i ochrony pszczół przed wyginięciem. Nie brakuje również zabaw formą i odkrywania nowych funkcji przedmiotów znanych z życia codziennego (drewniane spinacze z wbudowanymi nośnikami pamięci USB). Wystawie towarzyszy cykl tematycznych spotkań i wykładów.
Najmocniejszym akcentem wystawy ze strony polskich projektantów są meble. Zdecydowanie prym wiodą stołki (m.in. mebel Jana Lutyka oraz stołki autorstwa inicjatywy projektowej Witamina D). Dla zaakcentowania inspiracji ludowymi siedziskami, na wystawie zaprezentowano przedwojenny stołeczek ze zbiorów Muzeum Etnograficznego. Norwegowie zaś podkreślili designerską wartość ubioru – od stóp (żółte „gumiaki” na skandynawską niepogodę od Permafrost) aż po szyję (krawaty inspirowane strojami buand, autorstwa pracowni projektowej SPTZBRGN). Autorzy wystawy uzupełnili norweski design XIX-wiecznym eksponatem ze zbiorów muzeum w Trondheim – rękawiczkami (mittens) ozdobionymi wzorzystym ornamentem.
Nawiązanie i interpretowanie tradycji są cechą charakterystyczną omawianej wystawy. Dzięki swoim specyficznym, „naiwnym” formom, eksponaty z Muzeum Etnograficznego w Krakowie oraz Nordenfjeldske Kunstindustrimuseum w Trondheim dają się łatwo zauważyć wśród prac współczesnych twórców. To one stanowią punkt odniesienia dla nowoczesnych rozwiązań. Jednak design, jaki prezentuje wystawa, nie tworzy rekonstrukcji reliktów ani nie odtwarza form z przeszłości. Korzysta za to z całego kontekstu: regionalnych form i wzorów, starych technik rzemieślniczych, lokalnych materiałów, naturalnych surowców i aktywności miejscowej społeczności. Tak powstały produkt, pozbawiony poprzedniego kontekstu i umieszczony w innym środowisku, nabiera zupełnie nowego znaczenia.
Warto pochwalić inicjatywę twórców wystawy, którzy odnaleźli wspólny mianownik dla koncepcji projektantów. Na uwagę zasługuje zestawienie eleganckich i funkcjonalnych kurtek przeciwdeszczowych z dwóch nadmorskich miast o podobnym mikroklimacie: Gdańska oraz Bergen. Te punkty wspólne świadczą o pokrewieństwie nie tylko pod względem położenia geograficznego obu miejscowości, ale przede wszystkim o istnieniu tych samych potrzeb ich mieszkańców. Klaudia Szalecka zaprojektowała kurtkę bałtycką na skutek doświadczenia, że trzeba zabezpieczyć się na wypadek deszczowej pogody w Trójmieście, lecz gdy znów zaświeci słońce, warto spakować się do torby skonstruowanej z niepotrzebnej już kurtki i wybrać na plażę. Kolorowe „raincho” koncepcji T-Michael’a powstało dla świadomych mężczyzn, którzy w Bergen codziennie mierzą się z deszczem, zimnem i wiatrem.
W mojej opinii, zamysł wystawy to nie tylko spacer między przedmiotami – okazami pięknego współczesnego designu opartego na ideach zrównoważonego rozwoju i hasłach takich, jak lokalność, minimalizm, slow design czy recykling. Jest to wielowątkowa, wieloaspektowa wyprawa do źródeł wzornictwa, wskazówka, skąd twórcy czerpią inspirację twórczą i jakie wartości przekazują w swoich pracach. Jest to istotne tym bardziej, że przedmioty, którymi otaczamy się my – odbiorcy i użytkownicy, świadczą o kierunku rozwoju społeczno-gospodarczego, w którym obecnie zmierza świat. Po obejrzeniu wystawy poddałam się refleksji na temat dziedzictwa kulturowego, którego ochrona i promocja, w obliczu globalizacji i spłycenia tradycji, staje się powinnością twórców współczesnego wzornictwa przemysłowego.
Wystawa pod Honorowym Patronatem Prezydenta Miasta Krakowa Jacka Majchrowskiego
Autorka recenzji: Emilia Koszela
Tytuł: „Logika lokalności. Norweski i polski współczesny design”
Kuratorzy: dr Monika Rydiger, Solveig Lønmo
Aranżacja plastyczna: Paweł Żelichowski
Koordynacja i organizacja: Åshid Adsen, Anna Śliwa, Steffen Wesselvold Holden, Solveig Lønmo, Monika Rydiger
Asystentka projektu: Kama Guzik
Organizatorzy: Międzynarodowe Centrum Kultury w Krakowie, Nordenfjeldske Kunstindustrimuseum w Trondheim (jeden z oddziałów MIST – Museene i Sør-Trøndelag)
Okres prezentacji:
wystawa w Polsce: Galeria Międzynarodowego Centrum Kultury w Krakowie, 17.12.2016-26.03.2017
wystawa w Norwegii: Nordenfjeldske Kunstindustrimuseum, 6.04.2017-4.06.2017