Chyba nie ma dziecka, które nie lubi słuchać bajek. Pomijając ten procent, którego wyobraźnia już tak podupadła na zdrowiu, że ciekawość są w stanie wzbudzić jedynie bajki w telewizorze, na laptopie czy tablecie; raczej każdy maluch uwielbia spędzać czas słuchając pięknych historii i przenosząc się w tak wiele niesamowitych, odległych krain w krótkim czasie.
„Skarbiec bajek” oraz „Skarbiec bajek na dobranoc” to przepiękne, doskonale zilustrowane historie dla dzieci, które są prawdziwym skarbcem nowych pomysłów i gotowych opowieści dla już znużonych tradycyjnymi bajkami Braci Grimm rodziców. Każda z opisanych bajek wzbogacona jest o przepiękną, kolorową grafikę, dokładnie odzwierciedlającą bieżącą treść czytanej historii. Ilustracje są duże, kolorowe, mocno urzekające i bardzo ułatwiające czytanie i pobudzanie dziecięcej wyobraźni.
A wyobraźnia czytelnika rzeczywiście ma tu pełne ręce roboty. Każda z książek zawiera aż 21 historii – krótkich, pisanych bardzo prostym, czasem wręcz aż śmiesznie banalnym językiem, dzięki czemu nawet najmniejsze dziecko nie będzie mieć problemu ze słuchaniem, nadążaniem i wytrzymaniem do końca historii.
„Skarbiec bajek na dobranoc” porusza problemy życia codziennego, na przykład przeprowadzka do nowego pokoju, pierwsze nocowanie poza domem bez rodziców, praca na wsi u dziadków, urodzinowe niespodzianki, czy tajemnicze spotkanie z wymarzonym bohaterem z kosmosu. Różowo-okładkowy „Skarbiec bajek” skierowany jest natomiast do nieco bardziej wrażliwego na magię i niecodziennych bohaterów ucha. Mocno dziewczęce bohaterki tamtejszych opowieści – przepiękne księżniczki, elfy, syrenki, wróżki – mimo magicznych środowisk które zamieszkują i opisują w swoich przygodach, przedstawiają problemy dzieciom znane i bliskie. Historia o królewnie która nie chciała chodzić w sukienkach i ładnie wyglądać, o zniszczonym przez zazdrosne dzieci magicznym grzebieniu syrenki, o ogromnej chęci posiadania własnego czworonoga, o niegrzecznym nowym dziecku w towarzystwie, o nudzie jaka dopada królewnę gdy pada deszcz… ach, historii, problemów, tajemnic, morałów jest w tych książkach co nie miara.
Ogromnym plusem książek, prócz przemawiających ilustracji będących odzwierciedleniem czytanych treści, są same historie. Nieszablonowe, nieznane, nie opowiadane od pokoleń. Jeśli ktoś nie jest już zatem w stanie po raz siedemset dwudziesty trzeci opowiadać na dobranoc bajki o trzech świnkach, Pinokiu, czy Kopciuszku, a wyobraźnia dotarła mu właśnie do muru z napisem „więcej już nie wycisnę”, książki wydane nakładem Wydawnictwa Wilga, staną się nam – dorosłym prawdziwym wybawieniem. Czym prędzej dokopcie się zatem do skarbca nowych światów, bohaterów i ich zwykłych – niezwykłych historii. Mimo jak dla mnie mocno prostego języka (większość bajek rozpoczyna się od trywialnego „pewnego razu była sobie miła syrenka Magda”), polecam!
Autor recenzji: Agnieszka (i Emilka) Jedynak
Tytuł: Skarbiec bajek, Skarbiec bajek na dobranoc
Rok wydania: 2016
Wydawnictwo: Wilga