Wyjazdy wakacyjne, weekendowe, majówkowe, na dłużej, krócej, bliżej lub dalej, to najlepszy weryfikator wartości książek. Bo gdy ma się w domu malucha uzależnionego od czytania (przed snem, przy posiłkach, w trakcie jazdy środkami lokomocji, w przerwach między bieganiem i zabawą), a wielkość bagażu jest mocno ograniczona, przychodzi moment trudnej decyzji – którą książkę zabrać, by się nie znudziła za szybko i zajęła na długi czas kilkugodzinnej, monotonnej podróży.
W tym roku prócz kilku ciekawych tytułów (inspiracje od nas można znaleźć np. tutaj), na wycieczkę zabieramy… czasopisma. Choć sama jeszcze niedawno nie zdawałam sobie do końca sprawy, że istnieje coś takiego jak miesięcznik dla 2-letnich dzieci, Wydawnictwo Aksjomat podsunęło mi naprawdę ciekawą propozycję rozrywkowo-edukacyjną dla najmłodszych, doskonale sprawdzającą się również w podróży czy na krótszych wycieczkach (np. do parku). Kilkanaście kolorowych, naprawdę starannie przemyślanych stron, wypełnione są różnorodnymi zadaniami (np. „łamigłówki małej główki” z quizem, rysowaniem i zabawą naklejkami), krótkimi czytankami, komiksem, kolorowankami, piosenkami, stronami zapoznającymi dziecko z pierwszymi literkami i cyferkami, czy kącikiem kulinarnym i językowym (język angielski). Na każdej stronie znajduje się ponadto specjalne miejsce na naklejkę, którą dziecko może przykleić sobie lub dostać po poprawnym wykonaniu konkretnego zadania. Prócz naklejek-nagród, w każdym numerze znajdują się również kolorowe naklejki do rozmaitych zadań.
Rodzicom, którzy chcieliby aby ich 2-4 latek rozwijał potrzebne umiejętności manualne i rozwijał swoją ciekawość światem polecam czasopismo „Akademia Malucha”, w którym mały czytelnik będzie mógł wykazywać się w różnorodnych zadaniach i zabawach. Starszym, Wydawnictwo Aksjomat dedykuje zaś miesięcznik „Abecadło”, który opracowany jest zgodnie z podstawą programową dla przedszkoli i oddziałów przedszkolnych. W majowym odcinku królowała oczywiście wiosna i majówka. Zadania czekające w tym numerze na dzieci oparte o sezonową tematykę, opisują między innymi jak wygląda życie na łące, jak wyglądało sprzątanie parku przez przedszkolaki, jak przygotować zdrowy, zielony koktajl, czy też jak zrobić laurkę na Dzień Mamy. Do tego w środku czeka na dzieci wiosenna gra planszowa, piosenka o mamie, nauka literek i cyferek (w numerze 5/2017 jest to litera I oraz J oraz liczby 9 i 10), angielskie słówka opisujące mieszkańców łąki, ciekawostki przyrodnicze, a także uwielbiane przez wszystkie dzieci naklejki.
Różnorodne zadania, różniące się pomiędzy czasopismami oczywiście poziomem trudności, ćwiczą w dzieciach wiele umiejętności, wiele też przed nimi odkrywając i ucząc. Przyciągając uwagę małych czytelników na naprawdę długo (my majowy numer Akademii Malucha czytamy już cały maj i dalej pozycja ta jest wybierana jest do czytania przez moją córkę podczas każdego obiadu), staje się naprawdę fajnym odkryciem na wiosenne i letnie wyprawy, bijąc na głowę ciężkie, twardo-okładkowe, nieforemne i jednak dużo mniej różnorodne w swej tematyce i wyzwaniach książeczki.
Z pełnym przekonaniem polecam uwadze każdego rodzica.
Autor recenzji: Agnieszka Jedynak
Tytuł: Czasopismo „Akademia Malucha”, Czasopismo „Abecadło”
Wydawca: Aksjomat