Śledząc czytelnicze fora, blogi recenzenckie, hiszpańskie seriale*, czy obserwując jedynie nowości wydawnicze (książka przetłumaczona na ponad 25 języków, w Polsce została wydana nakładem kilku różnych wydawnictw), można z łatwością zatonąć w zadziwiająco pozytywnie przyjętej opowieści o młodej „Krawcowej z Madrytu”. W zapowiedź historii o wojnie, miłości, zdradzie i tajnej misji brytyjskich agentów dałam się wciągnąć i ja, z dużą dozą ciekawości sięgając po ów książkowy fenomen autorstwa Marii Duenas. „Krawcowa z Madrytu”, to faktycznie opowieść, która może spodobać się wielu. Jest tajemnica, jest intryga, tajny wywiad, są trudne, wojenne czasy, niespełniona miłość, romanse, zdrady, płynne lawirowanie między skrajną biedą a zaskakującym bogactwem, między przeciętnością a spełnianiem swych najbardziej nierealnych marzeń. Jest cała gama prawdziwych (historycznych) i wymyślonych przez autorkę bohaterów. Jednym słowem „dzieje się”, a w pojęciu tym kryje się cała mieszanka światów – wielkiej polityki, niespełnionych (?) miłości, wydarzeń wojennych i mody lat 30. XX wieku.
Czytelnik na łamach książki w dość drobiazgowy sposób poznaje historię życia tajemniczej, pięknej, doskonale wystylizowanej jak na wojenne czasy kobiety z okładki; począwszy od jej pierwszych lat spędzonych w szykownym atelier, gdzie jako dziewczynka od najgorszych prac uczy się zawodu krawcowej, po jej pierwsze poważne miłości, nudę w związku, energetyczny, nagły romans, po pierwsze samodzielne decyzje, osobisty dramat i zawodowy rozkwit. Hiszpanka, za namową dopiero co poznanego ojca oraz swojego ognistego kochanka, ucieka przed wojną domową do Maroka, by tam prowadząc hulaszcze życie, poznać wreszcie skutki własnej naiwności i łatwowierności, smak zawodu i nieoczekiwanych strat. Zagubiona w nowym kraju, bez grosza przy duszy, z długami do spłacenia i czarną policyjną kartoteką, poprzez zbiegi okoliczności, natrafia jednak na dobrych ludzi, którzy stawiają ją na nogi i przez nielegalne interesy, pomagają dorobić się swojego pierwszego, własnego salonu mody. W swoim wymarzonym atelier Sira zaczyna przemieniać image dostojnych, znanych w całym Maroku (i nie tylko) żon i kochanek ważnych, wpływowych osobistości, jednocześnie, nieświadomie zmieniając samą siebie. Naiwną, smutną, niepewną siebie, codziennie na nowo przebiera w maskę i strój kobiety, którą ze względu na pełniony obecnie zawód powinna być – pewną siebie, elegancką, nonszalancką, dumną kobietą. Sposób przedstawiania książkowej historii intryguje czytelnika, rodząc w nim pytania o prawdziwą twarz i osobowość Siry, nie przynosząc jednak (na szczęście) żadnej konkretnej odpowiedzi.
Powieść zawiera w sobie całą masę różnorodnych wątków, których nie sposób (a nawet i nie warto) streścić w całości. Wątek romansowy prowadzi czytelnika przez meandry życia w długotrwałym, nużącym, nazbyt przewidywalnym związku, energetyczny romans, zawody, dramaty, a wreszcie i tajemnicze, niezwykle zgrabnie i intrygująco opisane miłości pełne strachu, niepewności ale i ogromnego poświęcenia. Wątek modowy daje czytelnikowi okazję do zapoznania się z ówcześnie panującymi trendami, pokazuje kosmiczne społeczne różnice między biedotą a zamożnymi „żonami oficerów”, ukazując jednocześnie kolejne kroki na drodze zawodowej kariery Siry, od biednej, szarej pomocnicy po bogatą i społecznie szanowaną właścicielkę własnej pracowni krawieckiej. Wątek wojenny nadaje opowieści potrzebnego miłośnikom akcji dramatu, dość szczegółowo nakreślając tło wydarzeń historycznych i politycznych tamtego okresu. Intryga i tajna misja, w jaką wpakowała się główna bohaterka, przerzuca nas z Maroka z powrotem do Hiszpanii i Portugalii, zmuszając Sirę do kolejnego już rozstania z ukochaną matką, a nas do coraz szybszego przerzucania stron, by móc wreszcie poznać zakończenie tej intrygującej, wielowątkowej historii.
Doceniona m.in. za rzetelnie, przystępnie przedstawione tło historyczne i polityczne, mnie tym akurat osobiście nie uwiodła. Imponująca, intrygująco przedstawiona przemiana głównej bohaterki, jej społeczny awans, osobowościowa dojrzałość, jaką budowała na oczach czytelników, a także ciekawy pomysł na zakończenie książkowej opowieści urzekły mnie jednak wystarczająco mocno, by móc z czystym sumieniem zaprosić każdego do zatopienia się w nieprzewidywalnym świecie „Krawcowej z Madrytu”.
* Na podstawie książki został nakręcony serial „El tiempo entre costuras” (hiszpański tytuł książki), emitowany od października 2013 do stycznia 2014 roku
Autor recenzji: Agnieszka Jedynak
Autor: Maria Duenas
Tytuł: Krawcowa z Madrytu
Premiera: 14 czerwiec 2017
Wydawnictwo: Muza