Pierwsza japońska powieść Joanny Bator. Wielkie zaskoczenie w duchu zen! – zachęca napis na pięknie wydanej książce „Purezento”. O Japonii Bator już pisała – w świetnych esejach, za to powieściom lepiej było, gdy rozgrywały się w Wałbrzychu.
Przyznam szczerze, że Joannę Bator czytało mi się czasami trudno. Potrzebowałam dużo czasu (stron), by wtopić się w lekturę. Czasami odkładałam książkę, by wrócić do niej za parę miesięcy, ale gdy już trafiła na swój czas potrafiłam wsiąknąć całkowicie w wielowątkowe sagi, tajemnicze historie, rodzinne sekrety, skomplikowane relacje. „Purezento” natomiast wciąga bardzo szybko, ale równie szybko okazuje się, że tego wszystkiego za co lubiłam wgryzać się w poprzednie powieści autorki, tu nie znajdę.
„Purezento” to prosta historia, przedstawiona linearnie, bez zbędnych wątków i zbyt wielu postaci. Bohaterka po śmierci swojego chłopaka poznaje Panią Myōko, która w tajemniczych okolicznościach wysyła ją do Japonii. Tam na nowo poukłada swoje życie, pogodzi się ze starymi ranami, odnajdzie spokój i, oczywiście, miłość. Zdradziłam właśnie całą fabułę książki, ale jest tak przewidywalna, że nikomu krzywdy nie zrobiłam. Ile już razy czytaliśmy/oglądaliśmy historie o ludziach, którzy, zostawiając całe życie za sobą, w dalekich podróżach i odległych kulturach doznawali duchowego olśnienia? Mnóstwo.
Chciałabym napisać, że „Purezento” mimo prostej fabuły, czymś się od nich różni, ale tak nie jest. Kintsugi, japońska metoda naprawiania ceramiki, jako metafora naprawiania swojego życia – oczywista i nachalna. Mądrości japońskich bohaterów brzmią jak truizmy, które poza tym, że ładnie brzmią, niewiele znaczą. Fakt, że bohaterka jedzie do nieznanego kraju, właściwie w nieznanym celu i nie wiadomo na jak długo, wydaje się absurdalne i nielogiczne.
Choć ten absurd akurat wciąga: niedopowiedzenia, tajemnicza aura, aż wreszcie pogodzenie się z tym, że rzeczy dzieją się po prostu i nie znajduje się dla nich racjonalnych wyjaśnień. Fascynująca w powieści jest też Japonia – rytuały, filozofia, wierzenia i codzienne życie. Niewątpliwie więcej o tym kraju dowiemy się z poprzednich książek Bator, tu za to odnajdziemy kwintesencję tego, co sobie o nim wyobrażamy. Poznamy znaczenie kilka słów i zwyczajów, dlatego warto potraktować książkę jako szybką lekcję japońskiej kultury. I jako powieść przy okazji.
Dagmara Marcinek
Autor: Joanna Bator
Tytuł: Purezento
Premiera: 29 listopad 2017
Wydawnictwo: Znak