Wzruszająca opowieść o miłości, która jest w stanie przezwyciężyć wszystko, atrakcyjna warstwa plastyczna i muzyczna oraz towarzyszące całości przesłanie, że „dobrze widzi się tylko sercem, a najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”. Już 3 marca na deskach Teatru Groteska zobaczymy adaptację „Pięknej i Bestii” w reżyserii Jerzego Jana Połońskiego.
Krakowska Groteska po raz kolejny zaprasza widzów na spotkanie z repertuarem ambitnym w nurcie teatru familijnego. „Nasz spektakl, to nie jest ta znana większości wersja Walta Disneya, ale sztuka oparta na oryginalnym tekście „La Belle et la Bete”, autorstwa francuskiej powieściopisarki, Jeanne-Marie Leprince de Beaumont” – mówił podczas konferencji prasowej reżyser spektaklu, Jerzy Jan Połoński. Rozważania autorki dotyczące piękna, i jego znaczenia w naszym codziennym życiu oraz fakt, że są one nadal aktualne zainspirowały Połońskiego do stworzenia teatralnej wersji XVIII-wiecznej powieści. W czasach wszechobecnego wyścigu o „najlepsze, największe i najpiękniejsze” wewnętrzne piękno, uniwersalne prawdy pisarki są bowiem idealnym drogowskazem dla widza.
„Piękna i Bestia” będzie cieszyć nie tylko oko, ale i duszę, przekazując młodym najważniejsze wartości. „To będzie piękny spektakl, ale najsmutniejszy jaki do tej pory zrobiłem” – powiedział Połoński. Choć sztuka dedykowana jest dla dzieci od szóstego roku życia dyrektor Teatru, Adolf Weltschek mówił, że każdy odnajdzie w nim przesłanie dla siebie. Widzowie oglądając spektakl będą się dobrze bawić, a opuszczając teatralną salę będą zastanawiać się nad uniwersalnymi prawdami, które za pomocą przedstawienia zostaną im przekazane. Reżyser chce bowiem pokazać, że nie należy oceniać człowieka po tym jak wygląda, ale by go poznać należy spojrzeć nieco głębiej. „Czy Bestia na pewno jest bestią? Czy przypadkiem powierzchowność potwora nie wprowadza nas w błąd? Uprzedzenia, strach, upór czy nietolerancja niejednokrotnie zaburzają nam odbiór tego, co najważniejsze – prawdziwej istoty drugiego człowieka.” – podkreślał Połoński.
W najnowszej premierze twórcy postawili na młode talenty. W rolę tytułowych bohaterów wcielą się bowiem studenci czwartego roku Wydziału Sztuki Lalkarskiej w Białymstoku, Dominik Gorbaczyński i Julia Dyga. Bellę zagra również utalentowana gwiazda młodego pokolenia, Dominika Guzek. Jak w każdej baśni również w spektaklu Połońskiego będzie podział na pozytywne i negatywne postaci. Rozkapryszone siostry Belli uzurpują sobie prawo do wszystkiego, lekceważą adoratorów, wykorzystują ojca, a swą siostrę traktują niczym Kopciuszka. Na antypodach tego zachowania reżyser umieścił Bellę – kobietę o nieskazitelnej urodzie, czystym sercu, która stoi przed wielkim wyzwaniem. Do tego nieco zagubiony, ale przecież pełen dobrych intencji, od 20 lat owdowiały ojciec (w tej roli Paweł Mróz). Wreszcie niegdyś okrutnik Książę, dzisiaj Bestia, którego serce rozkwita dzięki miłości i wiernie trwający przy nim Kamerdyner (Adam Godlewski i Zbigniew Kozłowski). Wszystkie postaci doświadczą próby. Podołają jej, bądź nie, jeśli tak, to ich los cudownie się odmieni…
Spektakl zaskoczy nie tylko grą aktorską, ale także ciekawą musicalową formą. Połoński przy najnowszej premierze współpracuje z najlepszymi. Wśród realizatorów znajdują się sami utalentowani twórcy. Utwory stylizowane na XVIII – wieczną muzykę klasyczną skomponował dobrze znany publiczności Groteski, Łukasz Damrych. Piękne lalki i urzekająca scenografia to dzieło Mariusza Napierały, uznanego scenografa teatrów muzycznych i operowych. Choreografię ułożył zaś niezawodny Jarosław Staniek.