„Pocałunek stali”, to książka z mnóstwem zwrotów akcji. Dwunasty już tom, w którym nie zabraknie zaskakujących momentów, błyskotliwych dialogów, a także bardzo realistycznego opisu z przebiegu prowadzonego śledztwa.
Lincoln Rhyme i jego partnerka (w życiu prywatnym i zawodowym) Amelia Sachs, próbują rozwikłać zagadkę nietypowego morderstwa. Kobieta, podążając za tropem zabójcy, idzie do centrum handlowego, gdzie nieoczekiwanie dochodzi do strasznego wypadku. Awaria ruchomych schodów doprowadza do śmierci mężczyzny, który wpada do wnętrza ich mechanizmu. Poszukiwany przez nią zabójca ucieka, a sprawa zaczyna robić się coraz bardziej podejrzana (pojawia się wiele pytań bez jasnych odpowiedzi). Detektyw Licnoln i jego partnerka postanawiają przyjrzeć się całej sprawie z bliska i wspólnie rozpoczynają śledztwo. Nieszczęśliwe zdarzenie wkrótce okazuje się być jedynie wstępem, do kolejnych niebezpiecznych wypadków, za które odpowiada poszukiwany przez Amelię morderca. Mężczyzna opanował umiejętność przejmowania kontroli nad urządzeniami wykorzystując ich „inteligentną” technologię komputerową. Sprawy szybko zaczynają się łączyć, a w ślad za mordercą ruszają detektywi, którzy próbują przewidzieć jego kolejne ruchy. Cała powieść naprawdę trzyma w napięciu, a autor zręcznie wplata do fabuły wątki, które jeszcze bardziej podsycają emocje. Skomplikowane relacje pomiędzy bohaterami wnoszą do całej książki wiele świeżości, oraz pewną tajemnicę, która dodaje całości swoistego uroku.
Sposób, jakiego morderca używa do zabijania ludzi mrozi krew w żyłach. Sprawianie ludziom bólu i cierpienia powoduje u niego niezrozumiały uśmiech na twarzy. Ciekawą postacią jest poszukiwany morderca, ale także sam Lincoln – jego relacje z otaczającymi go ludźmi (często trudne do przewidzenia), a także sposób jego komunikowania się ze światem. Jest on niewątpliwie zabawną i barwną postacią, która wciąż zaskakuje swoją pomysłowością i sposobem postrzegania świata.
Technologie, opanowują dzisiejszy świat, jednak oprócz tego, że zazwyczaj ułatwiają nam one codzienne życie, mogą z łatwością stać się niebezpieczną bronią i zagrożeniem dla ślepo podążających za wszelkimi nowinkami maniaków. Autor zręcznie podkreśla, że każdy element technologii niesie za sobą pewne ryzyko, bowiem jeśli dostanie się w niepowołane ręce może zostać użyty do szkodliwego celu. Amelia i Lincoln próbują wniknąć do umysłu mordercy i przewidzieć jego kolejne ruchy, zanim ten znów zdąży zamienić zwykłe urządzenia w śmiercionośną broń. „Pocałunek stali” uzależnia i wywołuje mnóstwo emocji. Szybkie zwroty akcji, oraz wiele pojawiających się w książce wątków czasami rozpraszały uwagę, jednak z pewnością nie wpłynęły na całościową jej ocenę. Dobra zabawa gwarantowana.
Autor recenzji: Magdalena Liszka
Tytuł: Pocałunek Stali
Autor: Jeffery Deaver
Tłumaczenie: Łukasz Praski
Data premiery: 23 stycznia 2018 r.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka