W belgijskiej wsi Bovenmeer w 1988 roku urodziła się trójka dzieci: Eva oraz dwóch chłopców, Pim i Laurens. Cała trójka wychowywała się razem, dlatego sąsiedzi nazywali ich „trzema muszkieterami”.
„Zaczęliśmy używać tej nazwy w porę i nie w porę: gdy pędziliśmy na bramkę, gdy dostawaliśmy dobre albo złe stopnie na świadectwie, za każdym razem kiedy otwieraliśmy butelkę kidibula – aż uwierzyliśmy, że nigdy nie będzie nic ważniejszego niż nasza przyjaźń i że to o nas opowiadają książki do historii”.
Byli nierozłączni, ale w okresie dojrzewania, za sprawą szalejących hormonów, ich drogi zaczęły się rozchodzić. To wtedy chłopcy wpadli na pomysł okrutnej zabawy polegającej na tym, żeby zadawać dziewczynom tę samą zagadkę, którą wymyśliła Eva. Za prawidłową odpowiedź czekała nagroda – dwieście euro. W przypadku błędu – należało zdjąć część ubrania.
Wakacje, które nadeszły, zmieniły wszystko. Eva starając się zaprzyjaźnić z Elisą, wyniosłą dziewczyną z dużego miasta, wyjawiła jej rozwiązanie zagadki, ona zaś wykorzystała tę wiedzę, aby zakpić sobie z całej trójki. Bardzo boleśnie.
„To lato okaże się decydujące, wiedzieliśmy o tym wszyscy troje. Lipiec i sierpień wyznaczały koniec szkoły podstawowej i początek średniej, i wszystko, co znaliśmy, łącznie z nami samymi, miało się zmienić”.
Trzynaście lat po wydarzeniach, które wymknęły się spod kontroli, Eva wraca do rodzinnego domu z blokiem lodu w bagażniku. Powoli staje się jasne, że tym razem to ona ustala zasady i okazuje się, że wizyta stanie się okazją do zemsty za to, co wydarzyło się w przeszłości. Sama Lize Spit opowiada: „Uważam, że zemsta to bardzo ciekawy temat do opisania, musiałam wykorzystać ten wątek w mojej książce.”
Narracja toczy się między współcześnie opowiadaną historią powrotu w rodzinne strony a wspomnieniami z przeszłości. Nie jest przypadkiem, że akcja toczy się w małym miasteczku,w podobnym miejscu wychowywała się sama autorka:„Chciałam, żeby akcja mojej książki toczyła się w Viersel; mam stamtąd mnóstwo wspomnień
i obserwacji, które zainspirowały mnie do pisania.”
„Szpadel” łączy w sobie wiele gatunków: powieść psychologiczną, thriller, czarną komedię oraz historię o dorastaniu. Spit mówi, że przez długi czas poszukiwała swojego stylu, ale wiedziała, że nie chce napisać klasycznego thrillera. Z przenikliwością i wrażliwością opisała dzieciństwo swojej bohaterki spędzone w towarzystwie neurotycznej siostry, dominującego ojca oraz uległej matki. Trudna rodzinna sytuacja wzmacnia więź Evy z rówieśnikami – Laurensem i Pimem. Nastolatkowie pozostawieni samym sobie, doprowadzają do wydarzeń tragicznych w skutkach.
Autorka odtwarza tę historię z drobnych elementów, by stworzyć zaskakujący obraz całości – co tak naprawdę wydarzyło się w niewyróżniającej się niczym belgijskiej wiosce, która ukrywa swoje sekrety?
Lize Spit (ur. 1988) mieszka w Brukseli. Autorka scenariuszy, prozy i poezji. Uczy pisania kreatywnego w LUCA School of the Arts, pisze felietony dla gazety „De Mogen”. W 2013 roku zdobyła nagrodę jury i nagrodę publiczności w konkursie WriteNow! W 2016 roku otrzymała za Szpadel nagrodę Bronzen Uil [Brązowa Sowa] 2016 w kategorii „najlepszy debiut”. Sprzedano prawa do ekranizacji. Książka zawdzięcza swój sukces nie tylko świetnym recenzjom, ale także m.in. akcji crowdfundingowej zorganizowanej przez młodego wydawcę. Sama Lize Spit została dostrzeżona jako objawienie literatury flamandzkiej, gdzie belgijski rynek literacki jest zdominowany przez autorów piszących w języku niderlandzkim. Młoda autorka stała się głosem swojego pokolenia dla belgijskich czytelników, zagraniczni wydawcy przede wszystkim podkreślają uniwersalność tej dramatycznej historii o dorastaniu.
Tytuł: „Szpadel”
Autor: Lize Spit
Przełożył: Łukasz Żebrowski
Premiera: 4 kwietnia 2018 r.
Nowa powieść autorki słynnej trylogii „Stulecie Winnych”. Powieść kryminalna w duchu Dana Browna
Silne kobiety od zawsze zmieniały bieg historii.
W Płowdiwie znaleziono zwłoki polskiego posła. Odciętą głowę postawiono na tacy. Polka o bułgarskich korzeniach i młody bułgarski policjant łączą siły. Im bliżej są prawdy, tym większe grozi im niebezpieczeństwo – i tym bliżsi sobie się stają.
Dwunastu bogomiłów niesie do Konstantynopola świętą księgę. Czy Cyryl, najsprytniejszy z braci, wypełni swoją misję? I czy obroni się przed urokiem Alissy, powiernicy księżniczki Anny?
Jan Chrzciciel prowadzi uczniów do Jerozolimy. Jeden z nich, kronikarz Ariel, po śmierci Nauczyciela wpada w sidła żony Heroda i Salome. Czy pomoże mu piękna służąca Danaila?
Trzy splatające się wątki i wiele tajemnic. Czyje kości odkryto na Wyspie Świętego Jana? Co łączy niezwykłe znalezisko z morderstwem? I wreszcie kto ukradł świętą księgę bogomiłów?
Tytuł: „Kości proroka”
Autor: Ałbena Grabowska
Premiera: 18 kwietnia 2018 r.
Nowa książka autorki bloga qmam kasze. Polska odpowiedź na kulinarny, światowy trend no waste cooking.
Maia Sobczak, blogerka i autorka książek od kilku lat coraz aktywniej promuje trend no waste, czyli ideę niemarnowania jedzenia, gotowania z tego, co zostanie nam z poprzednich posiłków, czarowania z różnych produktów, które w pierwszym odruchu zwykle wyrzucamy – z liści kalafiora, obierek jabłek, czerstwej bułki, czy resztki białego wina na dnie butelki. Tak gotowały nasze babcie i nasze mamy, ale wiele osób, zachłysnęło się ogromem produktów, które nas otaczają i zapomniało, że kilka ziemniaków z obiadu czy garść orzechów, może stać się podstawą pysznego posiłku.
Od autorki:
„Zakoleguj kawałek kalafiora z ziemniakiem z wczorajszego obiadu, dodaj im odrobiny pikanterii końcówką marynowanego pieprzu i stwórz najcudowniejszy, kosmicznie kremowy sos do pietruszkowego makaronu. Naszykuj kiszone liście kalafiora, chrupiące wspomnieniami z babcinej kuchni albo gęste od gorących uczuć kakao z kurkumą dźwięczące pamiętnym latem. Zakochaj się na nowo, zachwyć tym, co już masz, i zobacz jak zmieni to ciebie, twoich
najbliższych i przyjaciół. Kreatywna kuchnia to najprawdziwszy czad czadów i mistrz mistrzów, to jest dopiero przygoda. Przed wami moja osobista odpowiedź na kulinarny, światowy trend no waste cooking – mieliśmy go zawsze w sercach, bo tak gotowały nasze mamy i babcie. To nic nowego, tylko nareszcie nauczyliśmy się czerpać z tego potencjału siłę!”
Maia Sobczak, autorka bloga Qmamkasze – z wykształcenia psycholog, choć śmieje się pod nosem, że uprawia głównie psychologię pozytywną. Dietoterapeutka, pracuje w oparciu o najstarsze medycyny świata. Konsultantka Ajurwedy z ramienia Jiva institute w Indiach. Na co dzień tworzy zdrowe, wzmacniające ciało i umysł receptury, kusi pysznym jedzeniem, fotografuje, pisze artykuły, prowadzi warsztaty i wykłady. Ćwiczy jogę, kocha zwierzęta, ludzi
i świat. Stylizuje kulinarnie i gotuje ile wlezie – w końcu trening czyni mistrza. Uważa że szacunek, pewna doza pokory i poczucie humoru sprawiają, że świat zaczyna poruszać się z większą gracją. Napisała wraz z Grzegorzem Łapanowskim „Szkołę na widelcu. Najlepsze przepisy dla całej rodziny” (2014), a sama dwa bestsellery: „Qmam kasze, czyli powrót do korzeni (2015)” oraz „Przepisy na szczęście” (2017).
Tytuł: „Qmam kasze. Do ostatniego okruszka”
Autor: Maia Sobczak
Premiera: 18.04.2018 r.
Powieść oparta na faktach. Prawdziwa historia Lalego Sokołowa, który tatuował numery na przedramionach więźniów osadzonych w Auschwitz. Milczał przez ponad pół wieku, tuż przed śmiercią zdecydował się opowiedzieć swoje losy. „Tatuażysta z Auschwitz” to właśnie opowieść Sokołowa, którą usłyszała i spisała autorka.
Lale Sokołow trafił do obozu w Auschwitz w 1942 roku. Miał wówczas dwadzieścia sześć lat, znał kilka języków. Miał tatuować numery na przedramionach przybywających do obozu więźniów. Zadawać im ból i cierpienie, naznaczać na całe życie. Dzięki swoim obowiązkom cieszył się w obozie wyjątkową wolnością, mógł się po nim przemieszczać z większą swobodą niż reszta osadzonych. Wykorzystał to, by pomagać innym.
O Auschwitz powstało już setki książek. Wspomnienia Lalego wyróżnia niezwykła odwaga i hart ducha głównego bohatera. Oraz miłość. W kolejce do tatuażysty stanęła pewnego dnia młoda, przerażona dziewczyna – Gita – a Lale zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia. To właśnie w obozie po raz pierwszy rozmawiali, flirtowali, wymienili pocałunki. Ich uczucie przetrwało nazistowskie piekło, pobrali się i spędzili razem resztę życia.
Lale Sokołow zdecydował się opowiedzieć swoją historię dopiero po śmierci Gity. To łamiąca serce, a
jednocześnie dodająca otuchy opowieść.
„To literacki dokument o piekle Auschwitz, napisany językiem najszlachetniej powściągliwym, i historia najpiękniejszej miłości, która przezwyciężyła to piekło. Książka, którą warto… Którą trzeba przeczytać.” – Janusz Majewski
O autorce:
Heather Morris pochodzi z Nowej Zelandii, a obecnie mieszka w Australii. Pracując w szpitalupaństwowym w Melbourne, przez kilka lat czytała i pisała scenariusze, z których jednym zainteresował się uhonorowany Oscarem amerykański scenarzysta. W 2003 roku Heather spotkała starszego pana, który „miał historię wartą opowiedzenia”. Dzień, w którym poznała Lalego Sokołowa, zmienił życie ich obojga. W miarę, jak rozwijała się ich przyjaźń, Lale otwierał przed nią najgłębsze zakamarki własnej duszy, powierzając jej tajemnice życia w czasach Zagłady. Początkowo historia losów Lalego miała postać scenariusza, który zdobywał wiele wyróżnień w międzynarodowych
konkursach, ostatecznie jednak autorka przekształciła ją w debiutancką powieść „Tatuażysta z Auschwitz.”
Tytuł: „Tatuażysta z Auschwitz”
Autor: Heather Morris
Tłumaczenie: Katarzyna Gucio
Premiera: 18 kwietnia 2018
Przez lata karmiliśmy się przetworzonym, szybkim i nieskomplikowanym w obsłudze jedzeniem. Zapracowani, zabiegani, zestresowani – wrzucaliśmy na talerz to, co było najbliżej. Wiemy już, że tak nie musi być. Pragniemy kontrolować to, co jemy, szukamy zdrowych produktów, lokalnych dostawców, czytamy etykietki.
Karoline Jönsson mieszka na niewielkiej farmie na południu Szwecji. Jej towarzyszami są kurczęta, konie, koty oraz inne przygarnięte zwierzęta. Posadziła rośliny, drzewa, zbudowała szklarnię. Zbiera, sadzi, dogląda, a następnie tworzy proste i zdrowe potrawy. Żyje w naturalnym, spokojnym rytmie, dzięki któremu czuje się zrelaksowana i spełniona. Nie traci wcale kontaktu z ludźmi ‑ jest jedną z najbardziej popularnych blogerek szwedzkich, pisze do magazynów kulinarnych, wydaje książki.
„Zielona spiżarnia” to podpowiedź, jak odnaleźć się w naturalnym świecie. Jak w ogródku lub na balkonie wyhodować wspaniałe rośliny, które ozdobią nasze wnętrza i talerze, nasycą żołądki, wzmocnią zdrowie, a nawet
poprawią wygląd. Pełna przepięknych zdjęć, inspiruje do pełniejszego życia.
„Wierzę, że trzeba żyć z pasją niezależnie od tego, co to dla kogoś znaczy: czy rozumie się przez to skakanie ze spadochronem, przeprowadzkę na drugą stronę kuli ziemskiej czy jak w przypadku zapalonych zbieraczy antyków – obcowanie z historią. Moje serce bije trochę szybciej wiosną, gdy widzę pierwsze chwasty, przygotowuję ziemię i ufajdanymi rękami sieję nasiona, zbieram sok z brzozy albo później, gdy jesienią wyciągam oblepionego ziemią żółtego buraka. I kiedy w środku zimy mogę przygotować posiłek z produktów z własnego ogródka. […] Zapraszam więc do siebie do domu, do mojego zielonego świata, gdzie jedzenie rośnie na drzewach i gdzie świętą ziemią jest kompost” – Karoline Jönsson
Karoline Jönsson ‑ szwedzka blogerka, autorka książek kulinarnych. Jej blog det goda gröna uważa się za najlepszy szwedzki blog kulinarny. W 2015 roku poprowadziła pierwszy całkowicie wegetariański program w szwedzkiej telewizji.
Tytuł: „Zielona spiżarnia”
Autor: Karoline Jönsson
Przekład ze szwedzkiego: Agata Teperek
Premiera: 18 kwietnia 2018
Materiały prasowe: Wydawnictwo Marginesy