Piątka zupełnie różnych nastolatków – Bronwyn (idealna uczennica i córka), Cooper (gwiazda baseballu), Addy (chodząca piękność), Naty (buntownik, pochodzi z biednego domu), oraz Simon (samotnik, twórca szkolnej aplikacji plotkarskiej). Co ich łączy? Z biegiem czasu okazuje się, że bardzo wiele….
Podczas odbywania szkolnej kary dochodzi do tragicznego wydarzenia w takcie, której ginie Simon. Cała szkoła jest wstrząśnięta i nikt nie jest w stanie wytłumaczyć, jak doszło do śmierci chłopca. Niedługo potem śledczy odkrywają, że Simon miał w planach opublikować pewne informacje o pozostałej czwórce bohaterów, które mogły zniszczyć ich reputację. Stają się oni podejrzani o morderstwo. Nagle cztery zupełnie sobie obce osoby, w obliczu tragicznego wydarzenia, stają się najbliższymi sobie osobami i wspólnie próbują rozwiązać zagadkę tajemniczej śmierci Simona. Każdy z nich uważa, że jest niewinny, jednak okazuje się, że zarówno Bronwyn, Addy, Cooper, jak i Naty mają jakieś tajemnice, którymi niekoniecznie chcieliby się dzielić z całą szkołą. Kto z nich kłamie? A może celowo ktoś nimi manipuluje? Czy będą potrafili sobie z tym poradzić?
Strona po stronie poznajemy dalsze losy bohaterów, odrywamy ich tajemnice, motywy postępowania, oraz bliżej przyglądamy się ich przeszłości. Okazuje się, że każdy z nich – jak to zwykle w życiu bywa – pod grubą zewnętrzną skorupą, ukrywa swoją prawdziwą osobowość i codzienne problemy. Autorka nadała swoim bohaterom niesamowitej głębi, każdy z nich jest inny i na swój sposób wyjątkowy.
„Jedno z nas kłamie”, to książka, która naprawdę uzależnia. Autorka umiejętnie prowadzi czytelnika przez całą powieść, stopniowo odkrywając przed nim tajemnicę, wokół której budowane są kolejne wątki. Czytelnik cały czas musi się domyślać i zgadywać, jaki będzie finał tej historii. Podane wskazówki niejednokrotnie wprowadzają w błąd, na jaw wychodzą kolejne sekrety, a nieoczekiwane zwroty akcji, oraz – z każdą stroną – rosnące emocje tworzą niepowtarzalny klimat całej powieści. Książka ma jednak o wiele więcej do zaoferowania. Na pewno na wielkie brawa zasługują stworzeni przez autorkę bohaterowie, którzy daleko odbiegają od stereotypowych zachowań licealistów pojawiających się we współczesnych powieściach. Zakończenie jednak jest kwintesencją całej książki – bardzo prawdziwe, zaskakujące i na długo zapadające w pamięci. Autorka posiada wielki spryt w opowiadaniu historii i robi to naprawdę doskonale. Wszystkie wątki (nawet te poboczne) zostały opisane w tak ciekawy sposób, że całość pochłania się jednym tchem. Książkę skończyłam czytać z wielkim uśmiechem na twarzy i z natłokiem różnych myśli, bowiem jest w niej tyle emocji, że nie sposób się przy niej nudzić.
Książka „Jedno z nas kłamie”, to idealny materiał na scenariusz filmowy, dlatego prawa do jej ekranizacji zostały natychmiast wykupione, kiedy tylko powieść trafiła na listy światowych bestsellerów.