Joanna Maria Chmielewska znana z takich powieści: „Poduszka w różowe słonie” czy „Sukienka z mgieł” powraca z nowym tytułem książki.
Jeśli nie wierzycie, że można spotkać mężczyznę „złotą rączkę” z duszą romantyka, potrafiącego recytować m.in. wiersze Leśmiana, koniecznie sięgnijcie po powieść Chmielewskiej.
W powieści o nieco dwuznacznym tytule – „Mąż zastępczy”, poznajemy Piotra, który po odejściu żony próbuje nauczyć się życia w pojedynkę. Kiedy pewnego dnia puka do jego drzwi sąsiadka z prośbą o pomoc przy robótkach domowych, Piotr decyduje się, by poszerzyć swoją działalność i pomagać innym, zarówno kobietom jak i mężczyznom, przy pracach w domu.
Przez całą książkę patrzymy na wydarzenia oczami głównego bohatera i to dzięki niemu poznajemy wszystkich klientów oraz perypetie życiowe z nimi związane. Pan „mąż zastępczy”, jak mówi córka jednej z klientek, poza malowaniem ścian czy układaniem paneli, dostawał ciekawe, nietypowe zlecenia. Autorka wielokrotnie bawi do łez czytelnika zabawnymi pomysłami klientek. Ta praca pozwoliła bohaterowi w pewien sposób zapomnieć o problemach osobistych i z nieudacznika, jak sam o sobie mówił, zmienić się w duszę towarzystwa i dobrego słuchacza.
Książkę przeczytałam jednym tchem. Z każdą przewracaną kartką czekałam na to, co tym razem spotka Piotra. Żałuję, że tak późno zetknęłam się z twórczością Joanny Marii Chmielewskiej. Jest to moja pierwsza przeczytana powieść jej autorstwa. Z pewnością sięgnę po inne jej utwory.
Agata Chmielowiec
Autor: Joanna M. Chmielewska
Tytuł: „Mąż zastępczy”
Premiera: kwiecień 2018
Wydawnictwo: Wydawnictwo MG
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu MG.