W przyszłym tygodniu na księgarskie półki trafi zbiór opowiadań Sławomira Mrożka jakiego jeszcze nie było. Oczywiście nie są to nowe opowiadania, żadne młodzieńcze próby wyciągnięte z najbardziej zakurzonych szuflad. Znamy te opowiadania, ale w takim zestawieniu ich jeszcze nie było – a daje ono zupełnie nowy ich odbiór.
„Czekoladki dla prezesa” Zbiór wszystkich opowiadań Sławomira Mrożka, których głównym bohaterem jest Prezes, a towarzyszą mu różni skromni współpracownicy jak Referent, Księgowy, Magazynier, Kasjer, Radca. Przeczytamy o Kanceliście, który w akcie rozpaczy po tym, jak rzuciła go narzeczona, decyduje się na wyprawę w celu Uporządkowania Spraw Niezałatwionych, o próbie nawiązania kontaktu ze zmarłym Kancelistą, z którego śmiercią zniknęły wszystkie pieniądze, o zatrudnieniu emeryta, żeby udawał na cokole pomnik Mickiewicza, o tym, czy Prezes był już w Starożytności i nazywał się Prezus…
I w naszej nowej serii utworów Charlesa Bukowskiego wznawiamy jego bardzo poszukiwany zbiór poezji „Z obłędu odsiać Słowo, wers, drogę”
Wydawać by się mogło, że Bukowski to mizogin i twardziel, jednak bohater jego wierszy ujawnia stany ducha nielicujące z emocjonalnością macho – obezwładniającą bezradność, smutek na granicy rozpaczy, nieprzezwyciężone poczucie osamotnienia i bankructwa – a pod maską pornografizującej erotyki skrywa oblicze głęboko nieszczęśliwego człowieka. Prawdziwym spełnieniem jest śmierć, której nieuchronność popycha bohatera do autodegradacji. On się nie buntuje, ale odmawia uczestnictwa w życiu społecznym, literackim, a nawet prywatnym, zajmując pozycję obserwatora.
Materiały prasowe: Wydawnictwo Noir sur Blanc