Początek książki to dość długa i rozwlekła opowieść o przeżyciach i pierwszych chwilach świeżo upieczonego małżeństwa Florence i Edwarda. Ich próbę skonsumowania związku oraz cały miesiąc miodowy bohaterów, czytelnik może śledzić przez co najmniej kilkadziesiąt stron. Młodzi, zawstydzeni, niedoświadczeni i zakompleksieni ludzie, którzy pełni obaw próbują odnaleźć się w zupełnie nowej dla siebie sytuacji. Noc poślubną spędzają w hotelu z widokiem na plażę Chesil, gdzie przełamując wstyd Florence przed fizycznym zbliżeniem oraz wielką tremę Edwarda, w końcu pieczętują swoje małżeństwo. To co miało być początkiem ich pięknego i wspólnego życia szybko okazuje się porażką – odmienne oczekiwania oraz różnice między nimi występujące okazują się mieć kluczowe znaczenie dla dalszego, wspólnego planowania przyszłości. Nie potrafią znaleźć wspólnego języka i szybko pojawiają się między nimi niszczące ich związek niedopowiedzenia.
„Na plaży Chesil”, to książka która rozkwita powoli i stopniowo. Autor w naturalny i subiektywny sposób przedstawia czytelnikowi fabułę swojej powieści. Nigdy nie pisze wprost, a całą historię będziemy w stanie zrozumieć, dopiero kiedy całkowicie się w nią zagłębimy. Ta zwodniczo lekka opowieść osnuta jest wieloma psychologicznymi rozterkami dwójki młodych ludzi, których noc poślubna przeplatana jest szczegółami z okresu ich dorastania oraz zalotów, mających wpływ na to co wydarzyło się w 1962 roku.
Florence i Edward są bardzo różni – ona pochodzi z dużego miasta i z wykształcenia jest muzykiem, on natomiast jest absolwentem historii, jednak wychował się na wsi. Każdy z nich boryka się z jakimiś trudnościami i problemami, które wpłynęły na dorosłe ich życie. Florence jest bardzo skryta i nie potrafi mówić o uczuciach, a jej brak pewności siebie w życiu prywatnym wpływa na dalsze relacje z drugim człowiekiem. Oboje wychowywali się w zupełnie dwóch różnych domach. Kiedy wgłębimy się w sposób w jaki się poznali oraz odkryjemy ich temperamenty zrozumiemy ideę, którą autor starał się nam przekazać.
Tematem przewodnim powieści jest przeznaczenie. McEwan ukazał w książce „Na plaży Chesil” losy dwojga ludzi, które zmieniły się dosłownie w jednej chwili. Stworzył naprawdę piękną i mądrą historię, a swoim stylem pisania zachęcił mnie do zapoznania się również z innymi swoimi książkami.
Ekranizację powieści „Na plaży Chesil” Iana McEwana można już zobaczyć w kinach!
Autorka recenzji: Magdalena Liszka
Autor: Ian McEwan
Tytuł: „Na plaży Chesil”
Premiera: 13 lipca 2018
Wydawnictwo: Albatros