U progu dorosłości trzeba zmierzyć się z wieloma wyzwaniami. Ale jedno z nich jest największe – utrata młodzieńczych złudzeń. Monika, Iza, Paulina i Amelia na szczęście mają swoją przyjaźń. Ale czy dzięki temu naprawdę będzie im łatwiej? Już 17 października premiera przebojowej, zabawnej, ale i skłaniającej do przemyśleń powieści „Nie takie całkiem dorosłe” Izabeli Szolc i Adrianny Michalewskiej!
Wszystkie bajki kończą się jednym i tym samym zdaniem: „a później żyli długo i szczęśliwie”. Tylko co zrobić, kiedy z czasem wieczna miłość okazuje się mrzonką? Jaką traumę i spustoszenie może wywołać rozczarowanie w sercach niewinnych marzycielek?
Jest końcówka lat 90. i Łódź już tylko ironicznie nazywana jest Ziemią Obiecaną. Naśladowanie Zachodu staje się niezdrową obsesją, która odwraca uwagę od upadku wyludniającego się miasta. Z surowymi wymaganiami nowej rzeczywistości zderzają się pochodzące z różnych środowisk dwudziestokilkuletnie przyjaciółki. Monika wywodzi się z inteligenckiego domu, ale rzuciła studia i samotnie wychowuje dziecko. Iza po skończeniu studiów wyszła za mąż, jednak rozczarowanie życiem rodzinnym wciągnęło ją w alkoholizm. Amelia po rozstaniu ze swoją pierwszą miłością miota między kolejnymi nieudanymi związkami. Zaś Paulina, półsierota z robotniczej rodziny, wyjeżdża z Łodzi do Wałbrzycha i wpada z deszczu pod rynnę.
Żyjące w ciągłej niepewności bohaterki Adrianny Michalewskiej i Izabeli Szolc wchodzą w dorosłość i podejmują pierwsze decyzje rzutujące na ich przyszłość. Wczesna dorosłość to czas hartowania charakterów: dziewczyny poznają smak porażki, ale także siłę płynącą z przyjaźni. Monika uważa się za przegraną, Iza łapie się na tym, że odtwarza życie swoich rodziców, Paulina marzy o miłości, a Amelia… Amelia bardzo pragnie nie tego, co dostała od losu. Każda z nich zrobi wszystko, aby zachować w sobie odrobinę wiary w to, że ich życie nie jest takie całkiem zwyczajne.
Opowieść o czterech łódzkich dziewczynach to podróż do świata, który każda dwudziestolatka zna od podszewki. To opowieść o kobietach, które przestają marzyć i uczą się twardo stąpać po ziemi. Ale w głębi duszy nie chcą dorastać, bo cena za dojrzałość zawsze jest zbyt wysoka. „Nie takie całkiem dorosłe” to druga książka autorek powieści „Dziewczyny chcą się zabawić”.
Adrianna Michalewska – rówieśniczka swoich literackich bohaterek. Doktor filologii polskiej, lubi antyki i włoską kuchnię. Wychowała się na robotniczym osiedlu. W życiu była sekretarką, pracowała w wytwórni filmowej i w firmie handlowej w Danii. Zawodowo zajmuje się literaturą współczesną, pracuje jako redaktor i recenzent powieści popularnych. Zadebiutowała opowiadaniem w zbiorze „Zaułki zbrodni” w 2011 roku. „Nie takie całkiem dorosłe” to jej druga książka.
Izabela Szolc – pisarka. Autorka kilkunastu powieści i zbiorów opowiadań m.in. „Śmierć w hotelu Haffner” (2015), „Żona rzeźnika” (2013). Opowiadania drukowała również w antologiach i magazynach literackich. Powieści „Martwy punkt” i „Cichy zabójca” zostały wydane przez Prospero Verlag zyskując uznanie niemieckich krytyków i czytelników. Książka „Żona rzeźnika” została nominowana do Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus. W roku 2016 scenariusz serialu „Niebo” wygrał I edycję NOS TVP w kategorii „wieczorny serial sensacyjny”.
Autorki: Adrianna Michalewska, Izabela Szolc
Tytuł: „Nie takie całkiem dorosłe” Data premiery: 17.10.2018 Wydawnictwo: MUZA SA Liczba stron: 544 Materiały prasowe: Business & Culture |