Pamiętasz, kiedy ostatnim razem podzieliłeś się jakąś informacją z rodziną, znajomymi albo bliskimi? Mogła to być wiadomość o nadchodzącym wydarzeniu, popularne badanie o Polakach albo po prostu śmieszny filmik. Możliwe, że zostałeś wtedy zarażony specjalnym rodzajem wirusa roznoszonym przez viral marketing, czyli marketing wirusowy.
Pod nazwą viral, która jest od dłuższego czasu popularna, kryją się mechanizmy o wiele starsze niż samo słowo, a nawet język angielski. Od zawsze przekazywaliśmy sobie wiadomości w postaci mówionej lub za pomocą migów. W czasach prehistorycznych od tych informacji zależało nasze życie. Jeżeli jeden z myśliwych powiedział, że w okolicy znajduje się drapieżnik, taka wieść roznosiła się niebywale szybko wśród członków plemienia. Stawała się właśnie viralem przenoszonym z ust do ust. Szybki przepływ informacji i reakcja na wiedzę gwarantowały naszemu gatunkowi przetrwanie. Choć minęły tysiące lat i świat poszedł do przodu, mechanizmy pozostały podobne. Dziś, gdy najpopularniejszym środkiem komunikacji jest Internet, wciąż przekazujemy sobie informacje o zagrożeniach, interesujących wydarzeniach lub po prostu śmiesznych rzeczach. Książka Piotra Buckiego to próba odpowiedzi na pytanie, co powoduje, że dzielimy się treścią. W sposób analityczny rozkłada na części składowe dobrego virala i stara się odpowiedzieć, jak taką wiadomość przygotować.
Po przeczytaniu tytułu można odnieść wrażenie, że jest to książka dla ludzi, którzy zajmują się marketingiem. To prawda, ale również zwykły, niezainteresowany branżą czytelnik, może dużo zyskać po wgłębieniu się w lekturę. Piotr Bucki wnika w strukturę umysłu ludzkiego, rozkłada ją i opisuje pewne zachodzące w niej mechanizmy. Tak więc w książce znajdziemy nie tylko narzędzia marketingowe, ale również całą skrzynkę przydatnych informacji socjologicznych, psychologicznych czy też neurologicznych na temat ludzkiego myślenia i zachowania. Dzięki tej wiedzy będziemy w stanie lepiej zrozumieć siebie, a także innych ludzi. Odpowiemy sobie na pytanie, dlaczego ostatnio znajomy opublikował reklamę na Facebooku lub wysłał do nas informację o koncercie – mam tutaj na myśli podświadome motywacje, które napędzają ludzi do dzielenia się treścią. Jest ich mnóstwo, a często nie zwracamy na nie uwagi. Co najważniejsze, wiedza Buckiego poparta jest wieloma wiarygodnymi badaniami, o których pisze w swojej książce. Jeżeli interesujesz ciekawostkami dotyczącymi zachowania ludzkiego, przygotuj się na prawdziwą ucztę badawczą!
Marzeniem większości agencji marketingowych jest stworzenie treści, wydarzenia albo reklamy, która będzie roznosiła się niczym wirus. Każdy z zarażonych użytkowników przenosiłby taką informację coraz dalej, jednocześnie budując przy tym zasięg kampanii. W swojej książce Piotr Bucki przytacza wiele przykładów takich treści oraz wyjaśnia, co stoi za ich sukcesem. Większość korzystających z Internetu kojarzy filmik, w którym Amerykanka Dee Dee szuka polskiego chłopaka o imieniu Wojtek, którego poznała na koncercie. Albo bożonarodzeniową reklamę Allegro ze starszym panem, który uczy się języka angielskiego, aby porozmawiać ze swoją wnuczką. To tylko dwa przykłady z bardzo licznego grona wirusowych treści, o których pisze Bucki. Cały ostatni rozdział (1/4 książki) to przykłady virali. Zostały one specjalnie podzielone za pomocą kartografii kulturowej (metody opracowanej przez portal BuzzFeed), czyli sposobu klasyfikacji treści skupionego nie na formie, ale na tym, co dana informacja robi z odbiorcą. Zamiast myślenia, że powinniśmy promować się za pomocą filmików na portalu Youtube, mówimy więc np. o treści, która powoduje, że ludzie odzyskują wiarę w człowieczeństwo.
Uważam lekturę za godną polecenia nie tylko dla marketingowca, ale również dla osoby poszukującej wiedzy na temat ludzkiego zachowania. Książkę czyta się bardzo przyjemnie, a każda strona jest wypełniona po brzegi ciekawostkami, badaniami i anegdotami. Piotr Bucki prowadzi również bloga, którego staram się regularnie czytać. Każdy jego wpis robi na mnie wrażenie pozycji pełnej wiedzy i naukowego podejścia. Tak jak się spodziewałem, jego książka również mnie nie zawiodła. Nie ma tutaj lania wody i pustych frazesów. Jest za to konkretny poradnik z instrukcją, jak przygotować dobry viral. Zachęcam do czytania!
Autor recenzji: Mateusz Banasik
Tytuł: VIRAL. Jak zarażać ideami i tworzyć wirusowe treści
Autor: Piotr Bucki
Wydawnictwo: PWN
Data wydania: 15.02.2019
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu PWN