Po swoim debiutanckim filmie, dramacie pod tytułem „Dwóch przyjaciół”, Louis Garrel zwraca się w stronę komedii. Francuski aktor i reżyser nie odchodzi jednak całkiem od cięższego nastroju. „A Faithful Man”, nagrodzony za scenariusz na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w San Sebastián, wplata między wątki humorystyczne i miłosne poważną refleksję nad istotą związków i relacji między ludźmi.
Mieszkający w Paryżu Abel (Louis Garrel) dowiaduje się, że jego ukochana – Marianne (Laetitia Casta), z którą dzieli mieszkanie, jest w ciąży z jego najlepszym przyjacielem, Paulem. Odrzucony mężczyzna wyjeżdża z miasta. Kiedy po ośmiu latach dowiaduje się, że Paul zmarł, wraca do Paryża, gotów odnowić swoją relację z Marianne. Na przeszkodzie staje mu jej ośmioletni syn Joseph (Joseph Engel), który podejrzewa matkę o zamordowanie ojca i Ève (Lily-Rose Depp), młodsza siostra Paula, która od dzieciństwa jest zakochana w Ablu i nie cofnie się przed niczym, żeby go zdobyć.
Forma filmu kojarzy się z pamiętnikiem o trzech narratorach – Ablu, Marianne i Ève. Wielu scenom towarzyszy dźwięk z offu, poprzez który bohaterowie komentują pokazywane sceny. Mimo tak osobistej perspektywy film nie jest emocjonalnie obciążający. Główne postaci to obserwatorzy wnikliwi, aczkolwiek nieoceniający. Ich monologi to opisy zdarzeń – wyciągnięcie wniosków zostaje pozostawione widzowi.
„A Faithful Man” to film wielowarstwowy. Można go potraktować jako przyjemną komedię o nierealistycznej fabule. Skontrastowanie humorystycznych momentów z poważną muzyką sugeruje jednak, że kryje się w nich drugie dno. Jest nim nie tylko gra z konwencją komedii romantycznej, ale też kontemplacja absurdów życia codziennego: rozdarcia między dwiema osobami, zdrad i wygórowanych oczekiwań.
Niejakim rozczarowaniem pod względem fabularnym może być sam Abel. Choć film opowiada o zawirowaniach w jego życiu miłosnym, to tak naprawdę główne bohaterki, Marianne i Ève sprawiają, że historia nabiera kolorów. Dawna ukochana Abla jest wyrafinowana i subtelna. Otaczająca ją aura tajemniczości uwiarygadnia podejrzenia syna. Dodatkowo perspektywa Marianne pokazuje, że w kwestii miłości nie da się podjąć całkowicie dobrych decyzji. Lily-Rose Depp (nominowana za tę rolę do Cezara jako najbardziej obiecująca aktorka) zachwyca aktorsko – jej bohaterka, Ève, wprowadza do filmu żywiołowość i refleksję na temat rzeczywistości niedorównującej marzeniom. Natomiast Abel wydaje się być jedynie popychadłem w rękach kobiet, postępującym według uzyskanych wskazówek i przyjmującym to, co przyniesie mu los.
„A Faithful Man” to film zanurzony w typowo francuskim środowisku. Znajomość tamtejszej kultury pomaga w zrozumieniu fabularnych niuansów, takich jak choćby samo postrzeganie zdrady w związku. Dzieło jest estetycznie ładne, a fabuła interesująca i zabawna, ale niezbyt poruszająca. Momentami monolog bohaterów staje się przytłaczający; pewne sceny można byłoby pozostawić bez komentarza, pozwalając wybrzmieć obrazom.
Drugi film Louisa Garrela jest mimo wszystko godzien obejrzenia, nie tylko ze względu na dobrą obsadę i intrygującą treść. Choć nie zapewnia wielkich wzruszeń, jest porządnie skonstruowanym i zrealizowanym sposobem na przyjemne spędzenie czasu.
Autor recenzji: Agata Grzybek
Tytuł: A Faithful Man
Scenariusz: Louis Garrel, Jean-Claude Carrière
Reżyseria: Louis Garrel
Data premiery: 9 września 2018
Źródło zdjęcia: https://offcamera.pl/sites/default/files/styles/event_image_style/public/2019-04/SkGNX2Q8.jpeg?itok=T55WZ84K
Ocena: 6/10
Film obejrzany podczas 12. Mastercard OFF CAMERA