Nie można mieć co do tego wątpliwości – śniadanie to posiłek najważniejszy. Dostarcza nam niezbędnej liczby kalorii na dobry początek dnia, tak byśmy pełni energii spełniali się w codziennych czynnościach. To punt widzenia dorosłego. Z dziećmi jest nieco inaczej. Do jedzenia pełnowartościowych, śniadań trzeba je często po prostu zachęcić. A jak to zrobić najapetyczniej? W pełnym biegu, a jednocześnie trochę bardziej slow?
Mamy na to sposób. „Śniadanka z czterech stron świata” Vanessy Lewis (w tłumaczeniu Doroty Gruszki) to kulinarna książka stworzona z myślą o kubkach smakowych najmłodszych chrupaczy.
Tak, aby zaciekawić młodego smakosza podczas wspólnego gotowania oraz jedzenia, jak i skłonić go, by palcem po mapie przekraczał kolejne kontynenty w poszukiwaniu ulubionego śniadania! A jest w czym wybierać. W Irlandii na przykład królują placki ziemniaczane „boxty”, a na Jamajce chlebek kokosowy w parze z tropikalnym koktajlem.
Jednak kulturowo-śniadaniową woltę rozpocznijmy od siebie. Spójrzmy na Polskę. Mamy się czym chwalić. Propozycje przepisów na polskie śniadanka przygotowało czasopismo „KUKBUK” – specjaliści w kulinarnym rzemiośle. W czym znajdują zdrowe wartości?
Materiały prasowe: Wydawnictwo Znak