Tracheotomia prezydenta Kennedy’ego, Bob Marley i czerniak pod paznokciem, tętniak Einsteina, Jan Paweł II i historia jednego pocisku… Arnold van de Laar zaprasza w podróż przez dzieje chirurgii – od starożytności po najnowsze osiągnięcia i technologie. Ogrom wiedzy i równie wiele anegdot, opowiadanych z przymrużeniem oka – to wszystko czyni Pod nóż najatrakcyjniejszą na polskim rynku książką o tej tematyce.
„Kim są chirurdzy, jacy to ludzie? Skąd przychodzi im do głowy pomysł krojenia czyjegoś ciała w chwili, gdy ta osoba nic nie czuje? Jak mogą spokojnie spać, podczas gdy zoperowany pacjent walczy o życie? Jak dają sobie radę po śmierci pacjenta pod nożem, nawet jeśli nie popełnili błędu? Czy chirurdzy są szaleni, genialni, czy pozbawieni wszelkich skrupułów?” – pisze we wstępie autor, holenderski chirurg specjalizujący się w laparoskopii. Arnold van de Laar pracuje w Amsterdamie.
Kiedy opatrzyli zranienia na palcu i ramieniu, minęło pięć godzin i dwadzieścia pięć minut. Oczywiście wywiadów dla prasy nie udzielali prawdziwi bohaterowie tej historii — Salgarello i Crucitti — ale ich szef, Castiglione. Miał on prawdziwy talent aktorski i snuł domysły o ingerencji siły wyższej. Powiedział: „To jest cud. Jeśli spojrzeć w książkę o anatomii, kula nie może przejść przez ciało, nie uszkadzając przy tym żadnych witalnych narządów”. Jest to oczywiście nonsens. Anatomia papieża była zupełnie normalna, a przebicie dwóch rodzajów jelit, razem sześć razy, uszkodzenie grubej kości krzyżowej i utrata trzech litrów krwi jest uszkodzeniem witalnych narządów. Castiglionemu chodziło o to, że gdyby kula przeszła nieco z boku, uszkodziłaby duże naczynia krwionośne. Wtedy Jan Paweł II nie przeżyłby trzech kwadransów, jakie minęły między strzałem a operacją.
(fragment książki)
Materiały promocyjne Wydawnictwo Literackie