Andrzej Ziemiański znany jest przede wszystkim z cyklu „Achaja”, na swoim koncie poza powieściami ma jednak także kilka zbiorów opowiadań. Jednym z nich jest „Pułapka Tesli”, która doczekała się w tym roku ponownego wydania.
„Pułapka Tesli” to zbiór pięciu krótkich form. Cztery z nich zostały pierwotnie umieszczone w różnych antologiach. Otwierający książkę „Polski dom”, to opowiadanie o rodzinie, którą przed perspektywą spędzenia deszczowej nocy na przystanku autobusowym, ratuje tajemniczy szlachcic. Choć niektórzy zarzucają tej opowieści wtórność i brak oryginalności, ja bawiłam się całkiem dobrze podczas jej czytania. To jednak tak naprawdę przedsmak tego, co nas czeka, prawdziwym zaskoczeniem jest „Wypasacz”, stanowiący swojego rodzaju kryminał. Zaczyna się od porwań kobiet w całej Polsce, zaginione łączy fakt, że były rozwódkami. Bohaterka historii próbuje rozwiązać tę zagadkę, nie spodziewa się, z jak bliska przyjdzie jej się przyjrzeć temu, co dzieje się z porwanymi kobietami. Ta historia naprawdę zaskakuje. Wciąga również tytułowa „Pułapka Tesli”. Fabuła skupia się oczywiście wokół Nikoli Tesli, serbskiego wynalazcy. Autor kreśli jego sylwetkę, ukazuje również wyzwania, przed którymi stanął ten niesamowicie kreatywny człowiek, walczący o uznanie autorstwa swoich wynalazków. Dodatkowy smaczek stanowi mieszanie dwóch perspektyw czasowych.
Nieco mniej podobała mi się opowieść „Chłopaki wszyscy pójdziecie do piekła”, choć trudno odmówić jej ciekawej fabuły, która dzieje się w nieokreślonej przyszłości. Głównym jej bohaterem jest młody chłopak, którego z niewiadomych powodów broni rodzeństwo komandosów. Zbiór wieńczy „A jeśli to ja jestem Bogiem?” To w zasadzie najbardziej zaskakujący tytuł w tym wydawnictwie. Jego głównym bohaterem jest doktor Różycki, postać dość tajemnicza, znana z tego, że z powodzeniem leczy nawet najcięższe przypadki.
Każda z opowieści zasadza się na innym koncepcie i prezentuje inny gatunek literacki, znajdziemy tu między innymi kryminał, fantastykę czy science fiction. „Pułapka Tesli” jest całkiem udanym zbiorem, który trafi w gusta zarówno czytelników szukających krótkich form, jak i tych ceniących różnorodność. Opowiadania co prawda bywają nierówne, ale w zdecydowanej większości są wciągające i dość zaskakujące. Nie jest to może lektura, do której będziemy wracać, ale czyta się ją z przyjemnością i bez cienia nudy.
Autor recenzji: Monika Matura
Autor: Andrzej Ziemiański
Tytuł: Pułapka Tesli
Data wydania: 2019-09-13
Liczba stron: 304
Wydawnictwo: Fabryka Słów