Kultowa już gra w statki (zwana również bitwą morską), uwielbiana przez wszystkie pokolenia, przeznaczona dla dwóch osób, bardzo uniwersalna i wyjątkowo towarzyska zabawa, to prawdziwy hit wśród niewymagających specjalnego sprzętu i akcesoriów planszówek. Teraz zabawa w statki może być jeszcze bardziej ekscytująca, a do starcia zasiąść mogą, aż dwie załogi dwuosobowe, bowiem na rynku właśnie ukazała się prawdziwa nowość i absolutny hit podwodnego pojedynku, w którym gracze wcielą się w rolę jednego z dwóch załogantów: kapitana lub radiooperatora. „Sonar”, to zaopatrzona w 4 dwustronne i 2 przezroczyste arkusze zabawa, podczas której w głębinach oceanu dwa okręty stoczą ze sobą zacięty pojedynek.
Autorami tej ekscytującej i nawiązującej do kultowej już bitwy morskiej planszówki, są Roberto Fraga oraz Yohan Lemonnie, dzięki którym możemy wcielić się w członków załogi podwodnego okrętu próbującej zestrzelić z pola widzenia swojego przeciwnika. Wszystko za sprawą wydawnictwa FoxGames, dzięki któremu swoją premierę miała ostatnio polska edycja gry „Sonar”. Absolutnie fenomenalna zabawa, angażująca dwie lub cztery osoby, świetnie wpływająca na szare komórki i utrzymanie mózgu w dobrej kondycji na długie lata.
Podczas zabawy będziemy musieli wcielić się w role kapitana sterującego okrętem oraz/lub poszukującego wrogiego statku radiooperatora. W rozgrywce czteroosobowej dzielimy się na dwie drużyny, które zasiadają po przeciwnych stronach zasłonki ustawionej na środku stołu, a następnie dobieramy flamaster oraz – w zależności od wcielonej się roli – mapę. Radiooperatorzy nakładają na swoje mapy przezroczyste arkusze, na których zaznaczają lokalizację początkową wrogiego okrętu, a następnie manewrując arkuszem i przesuwając go w różne strony próbują ustalić pozycję swojego przeciwnika. Każdy członek załogi ma do odegrania inną rolę (jeśli są mniej niż 4 osoby, jeden z graczy w drużynie wciela się w rolę zarówno kapitana, jak i radiooperatora), każda z nich jest równie ważna, równie istotna, a tylko dobra współpraca oraz skupienie mogą doprowadzić drużynę do zwycięstwa. Załoga stara się uchronić swój okręt przed uszkodzeniami, dlatego istotna jest tu rola kapitana, który manewruje statkiem oraz zarządza jego system, tak by nasz przeciwnik nie mógł odpalić torpedy w naszą stronę.
Do dyspozycji jest pięć akcji: nawigacja (porusza okrętem, a jednocześnie zdobywa energię), sonar (aktywuje system namierzania), cisza (aktywuje system wyciszania), torpeda (wystrzeliwuje pocisk), wynurzenie (pozwala wymazać z mapy przebyty dotąd kurs). Na mapie zawsze oznaczony jest koszt wykonania całej akcji, za który musimy poświęcić odpowiednią ilość zdobytej już energii. Utrudnienia, które na nas czekają w postaci różnych wysp, skał i latarni sprawiają, że poruszanie się okrętem jest trudniejsze i często z tego właśnie powodu musimy zmienić obrany już kurs. Dodatkowo, torpedy nie mogą przemieszczać się pomiędzy sektorami, dlatego zestrzelić wroga możemy tylko znajdując się w tych samych prądach wodnych. Wygrywa osoba, która jako pierwsza uszkodzi okręt przeciwnika (dwa uderzenia).
Każda mapa jest inna, a do dyspozycji mamy Archipelag, Antarktydę, Juliusz Verne oraz Umbrię. Akcje rozgrywane są naprzemiennie, dopóki jedna z drużyn nie wygra. Podczas zabawy ćwiczymy spostrzegawczość, logiczne i strategiczne myślenie, planowanie, umiejętność analizy, koncentrację, współpracę grupową oraz rywalizację, jednocześnie dobrze się bawiąc i dostarczając sobie i przeciwnikom wiele emocji. Zajmująca i pochłaniająca wszystkich uczestników gra „Sonar”, to zdecydowanie mój faworyt wśród gier planszowych. Bardzo gorąco polecam.
Magdalena Liszka
Tytuł: „Sonar”
Liczba graczy: 2-4
Wiek: 8+
Wydawca: FoxGames
Premiera: 16.10.2019