Internet stał się wszechobecny. Jest to dla nas główne źródło informacji. W wyszukiwarkę Google niemal codziennie wpisujemy różnorodne sformuowania. Każdy z nas napotyka czasem na dziwne i śmieszne hasła wpisywane przez innych internautów. Zresztą, niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie szukał czegoś głupiego/dziwnego/zabawnego!
Właśnie ten temat stał się inspiracją dla grupy Sic! do stworzenia szeregu improwizowanych scen i historii, które można było zobaczyć w ubiegłą środę w klubie Re. Było dość kameralnie, ale klimatycznie.
Na wstępie w pozytywny nastrój wprowadziła mnie dobiegająca z głośników muzyka Łąki Łan. Wieczór rozpoczął się od kilku „rozgrzewkowych” gier, w które została zaangażowana zgromadzona widownia. Potem członkowie grupy przeszli do głównego tematu wieczoru, szukając inspiracji wśród publiczności. Już pierwsze słowa, wpisywane w wyszukiwarkę Google, powodowały salwy śmiechu. Wybrane hasła stawały się inspiracją do krótkich, całkowicie improwizowanych scen i historii.
Widać było w tym lekkość, niewymuszone reakcje poszczególnych osób z grupy. Było śmiesznie i zabawnie. Czasem przy tego typu improwizacjach odnosi się wrażenie, że grupie brakuje pomysłów, a przedstawione sceny bawią tylko ich. Tu tak nie było. Sądząc po głośnych reakcjach publiczności, większość osób bawiła się znakomicie. Oczywiście były momenty, w których widać było, że ktoś nie do końca ma pomysł jak dalej pociągnąć przedstawianą aktualnie sytuację – jednak udawało się z tego wyjść z twarzą.
To był bez wątpienia udany wieczór. Z chęcią wybiorę się w przyszłości na inne występy tej grupy. Jest to bowiem idealny sposób na odprężenie i zrelaksowanie się. Cały występ podsumuje słowami od Łąki Łan: „Moc, energia, endorfina!”
Autor recenzji: Olga Winiczuk
Tytuł: GRUPA SIC! PRZEDSTAWIA: „WYSZUKIWARKA”
Obejrzane dzięki uprzejmości grupy Sic!
Zdjęcia pochodzą z fanpage’a grupy Sic!: https://www.facebook.com/grupasic