Koniec roku to dla wielu czas podsumowań, tymczasem dla Łukasza Orbitowskiego była to okazja do wydania dwóch mini powieści zawartych w książce pod tytułem „Czas cezarów”. Jak wypada nowa propozycja od krakowskiego pisarza?
W objętościowo małym wydawnictwie znajdziemy wcześniej wspomniane dwie mini powieści, tytułowy „Czas cezarów” oraz „Sforę”. Pierwsza z opowieści rozwija się leniwie, narrator kreśli dzieje swojej rodziny, mieszkającej w małej wiosce Rykusmyku. Codzienne nawyki i zwyczaje oraz wiejskie zacofanie. Opisuje ojca mechanika samochodowego, który nie stronił od alkoholu i kobiet oraz matkę, która w końcu postanawia poszukać szczęścia w ramionach kogoś innego. W tym miejscu rozwija się akcja właściwa całej opowieści. To tu gawęda początkowo snuta o rodzinie, przeobraża się w opowieść o gusłach i siłach nadprzyrodzonych oraz zażartej walce o miłość. Tytuł ten mimo dość małej objętości, przedstawia historię kompletną i niesamowicie wciągającą. Dzięki stosunkowo krótkim rozdziałom, opowieść jest dynamiczna i jeszcze bardziej wciągająca.
Druga z opowieści również dotyczy rodziny, tym razem jej historia sięga o wiele dalej. Zaczynamy gdzieś w okolicach powstania styczniowego, a kończymy prawie na czasach współczesnych. Przez lata naszym bohaterom towarzyszy przedziwna skóra, która swojego posiadacza obdarza niezwykłymi właściwościami. W każdym podrozdziale opatrzonym tytułem, śledzimy losy innej postaci. Najpierw towarzyszymy powstańcowi Kajetanowi, później przenosimy się do Krakowa i tu już zostaniemy, mimo nieprzychylnego tła okupacji niemieckiej czy czasów PRL-u i budowy Nowej Huty. Z prawdziwą ciekawością śledziłam znane mi adresy, czytałam o ich losach czy historii. Miejsce akcji będzie zdecydowanym smaczkiem dla osób mieszkających w grodzie Kraka. Dzięki zmieniającej się osobie narratora, opowieść jest jeszcze bardziej intrygująca.
Łukasz Orbitowski snuje losy ludzi na tle przemian historycznych i tła społeczno-politycznego. Na pozór zwyczajni bohaterowie skrywają sekrety, a otaczające ich magiczne siły nie są tak łatwe do okiełznania, jakby im się początkowo wydawało. Każde działanie pociąga bowiem za sobą konsekwencje. Z pewną nieśmiałością i wstydem przyznaję, że „Czas cezarów” jest pierwszym tytułem Łukasza Orbitowskiego, który czytałam, jego książki przewijały się przez moje życie, ale nigdy po nie nie sięgnęłam. Jeśli podobnie jak ja, chcecie w końcu zaprzyjaźnić się z tym pisarzem, to polecam recenzowany tytuł! Ja biegnę nadrobić zaległości.
PS. Książka jest dostępna WYŁĄCZNIE na sqnstore (i na stoiskach Wydawnictwa SQN podczas Targów).
Autor recenzji: Monika Matura
Tytuł: Czas cezarów
Autor: Łukasz Orbitowski
Seria: SQN Originals
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 02.12.2019