Dziś, chciałabym Wam zaproponować dwie, wielkoformatowe książki od Zielonej Sowy, podejmujące – oczywiście jak zawsze w sposób lekki i kolorowy – ważne tematy, z którymi warto zapoznawać i o których warto rozmawiać z dzieckiem już od najmłodszych lat.
Opowieść o dorastaniu, miłości i bezpieczeństwie jakie daje rodzina, ale i o pojawiającej się w pewnym momencie potrzebie samodzielności i odkrywania świata, znajdziemy w książce „Cień w błękicie”. Ja osobiście jestem oczarowana klimatem, jaki poprzez słowa i cudownie dopasowaną grafikę, udało się uzyskać autorom publikacji. Lekkość, przytulność, swobodnie, powoli snująca się poetyckość, z jaką czyta się tą historię, przyciąga uwagę małych czytelników i – mam nadzieję – uświadamia proste, acz czasem potrzebne by nazwać je wprost, potrzeby malucha. Dziecięce pragnienia przedstawione na kartach książki, począwszy od urodzenia aż po okres stopniowego dorastania, ukazane są na przykładzie zmieniających się potrzeb i odczuć małego ptaszka względem swojej mamy i świata. Na początku wystarczył mu tylko miękki, ciepły puch, który kojarzył z bezpieczeństwem, mamą i jedzeniem. To było WSZYSTKO, czego potrzebował do szczęścia. Z czasem jednak zaczyna interesować go otaczający błękit nieba i to co się na nim porusza – potrzeby rosną, zmieniają się, zaczyna marzyć.
Śledząc losy małego ptaszka, poznajemy z dzieckiem kolejne etapy rozwoju samodzielności, w przepiękny, lekki sposób, zapoznając go z tym, co czeka każdego malucha – stopniowe odchodzenie w świat rówieśników, ale i własnych, indywidualnych potrzeb i pragnień.
O własnych, niepowtarzalnych pragnieniach, poczuciu samodzielności, odrębności przeczytamy w pełni w kolejnej książce, którą przygotowałam dla Was na dziś – „Być jak Bernard” (Uwaga! Nie jest to jednak kolejna część „Cienia w błękicie”. To zupełnie odrębna pozycja).
Bernard to uroczy królik, który wpadł w pułapkę, znaną pewnie każdemu dorosłemu – robił to, co robiła cała grupa, nie chciał od niej odstawać, chciał aby inni uważali go za „normalnego”.
„Kiedy inne króliczki podskoczyły, ja też podskoczyłem. Kiedy skakały, skakałem i ja. Kiedy spały, ja też kładem się spać. Podobnie jak oni, śniłem. [Choć] moje sny nie były takie same.”
Bernard, podobnie jak każdy z nas miał swoje marzenia, inne myśli, sny, potrzeby. W przeciwieństwie do niektórych miał też jednak tego świadomość! i odwagę do tego, by odejść od rutyny grupy i delikatnie się… zbuntować. Zaczął od drobnych gestów, aż pewnego razu, na Króliczym Balu pokazał w bardzo wyrazisty sposób co oznacza hasło: BYĆ SOBĄ. Tego w jaki sposób to zrobił i co z tego wynikło Wam nie zdradzę, powiem tylko, że myśl przewodnią tej książki „ponad wszystko i zawsze nie bać się być sobą”, warto wpajać dziecku od najmłodszych lat.
Stosunkowo niewielka ilość tekstu w książce, swobodne, lekko żartobliwe przedstawianie całej historii i piękne, duże ilustracje zaciekawiły moich małych recenzentów, gdy jednak książka się zamknęła, usłyszałam pytanie „ale o czym w ogóle była ta książka?!” Pytanie to dało mi do myślenia, czy faktycznie myśl, którą autor chciał przekazać w tej opowieści przedszkolakom (książka dedykowana jest dla grupy wiekowej 4+), jest dla nich wystarczająco czytelna… Wszystko pewnie zależy od samych dzieci, ich zamiłowania do filozoficznych myśli, zastanawiania się nad światem mniej materialnym. Ciekawa pozycja, aczkolwiek moja miłość i ukierunkowanie zdecydowanie stawiają na „Cień w błękicie”!
Za możliwość zrecenzowania książek serdecznie dziękujemy Wydawnictwu Zielona Sowa
Cień w błękicie
autor: Dorota Suwalska
ilustracje: Anna Simeone
wiek: 1-3
Picturebook
Być jak Bernard
autor: Simon Philip
ilustracje: Kate Hindley
wiek: 4-5 lat
Picturebook