19 sierpnia w Klubie pod Jaszczurami odbyło się spotkanie z polską pisarką, skrywającą się pod pseudonim literackim Tanya Valko. Autorka serii powieści rozgrywających się w Libii – kraju, który był jej domem przez 15 lat – powitała przybyłych fanów ubrana w tradycyjną muzułmańską abaję. Po kilku minutach jednak z ulgą pozbyła się czarnego płaszcza, rozpoczynając swoją 40-minutową opowieść od historii osobistej konfrontacji z policją obyczajową. Jak się okazuje, kara więzienia grozi kobietom w krajach islamskich nawet wtedy, gdy noszą regulaminowe okrycie, ale zakładają pod nie – zamiast długich spodni czy spódnicy – krótką sukienkę czy pidżamę, jak to uczyniła owego feralnego dnia Polka.
Pisarka opowiadała o warunkach życia w Libii i Arabii Saudyjskiej (gdzie spędziła z kolei 5 lat) i inspiracjach do jej książek. Prototypami Doroty (głównej bohaterki „Arabskiej żony”) i Marysi (latorośli Doroty, odgrywającej pierwsze skrzypce w „Arabskiej córce”) były bowiem rzeczywiste postacie – przyjaciółka Tanyi i jej córka – zaś historia spisana w obu powieściach oparta jest o autentyczne wydarzenia z ich życia. Całe tło polityczno-społeczne, powstało na bazie osobistego doświadczenia i obserwacji autorki, a także opowieści „z życia wziętych”, które zasłyszała od libijskich przyjaciółek (jedną z nich była niegdysiejsza asystentka Mu’ammara al-Kaddafiego, wykorzystana przez Valko w drugiej z powieści jako wzorzec dla postaci Maliki).
„Arabska krew” miała dla pisarki wyjątkowe znaczenie. Napisana w 3 miesiące książka, była pokłosiem przeżyć autorki z najkrwawszego okresu rządów Kaddafiego, kiedy to ludobójstwa były na porządku dziennym, a śmierć mogła spotkać każdego – sama Valko uniknęła jej fortunnym zbiegiem okoliczności. Ostatnie miesiące pobytu w Libii w takim stopniu obciążyły emocjonalnie Polkę, że postanowiła przelać swoje uczucia na papier, i tak właśnie powstała trzecia część serii.
Akcja „Arabskiej księżniczki” wydanej nadkładem Wydawnictwa Prószyński i S-ka przenosi się już do Arabii Saudyjskiej. Jej głównym tematem jest walka o emancypację kobiet w tym najbardziej restrykcyjnym wobec płci pięknej kraju. Tanya opowiedziała o zmianach, które można zaobserwować w państwie – wzrastająca liczba kobiet uczących się na uniwersytetach, wyjeżdżających na zagraniczne stypendia (zazwyczaj z całą rodziną, ale jednak), walczących o swoje prawa. Autorka przytoczyła głośną sprawę z maja 2011 roku, kiedy to Saudyjka Manal al-Sharif udostępniła w Internecie filmik, na którym nielegalnie prowadzi samochód po głównych ulicach Khobaru (kobiety w Arabii obowiązuje zakaz kierowania pojazdów), dyskutując przy tym z nagrywającą ją przyjaciółką o dyskryminacji kobiet, wprost krytykując obecny rząd. W pierwszych dniach video zrobiło prawdziwą furorę na youtubie i sprawa rzeczywiście zyskała rozgłos. Manal zapłaciła jednak za to wysoką cenę – zostając na dziewięć dni zamkniętą w więzieniu bez kontaktu z rodziną, gdzie była gwałcona, bita i publicznie upokarzana. Zaciekawionych odsyłam pod adres, gdzie można znaleźć słynny filmik: >>>
Tanya Valko mówi wprost, że życie w muzułmańskich krajach jest niezwykle ciężkie dla osób w nich nie urodzonych, które nie mogą pojąć zasad, reguł nim rządzących. Przyznaje, że sama miała spore ułatwienie w aklimatyzowaniu się w Libii i Arabii, ze względu na swoje arabistyczne studia i znajomość języka. Jak jednak podkreśla: Żeby zrozumieć ten naród trzeba sięgnąć nie tylko po Koran, lecz do całej arabskiej tradycji. I naprawdę warto to uczynić. Na przykład poprzez zagłębienie się w lekturę książek autorstwa Valko.
Interesujące spotkanie zakończyło się podpisaniem przez pisarkę książek przyniesionych przez fanów (na zdjęciu).
Relacjonowała Karolina Słup