To książka feministyczna w najpiękniejszym tego słowa znaczeniu.
To świetnie napisany manifest feministyczny w formie bajki. A nawet trochę gender studies (księżniczko! i ty możesz być mechanikiem!). Dowcipna, trochę czarodziejska książka, którą każda wyzwolona (lub wyzwalająca się dopiero) królowa, powinna położyć na stoliku nocnym swojej księżniczki. Niech księżniczki będą już tylko takie – przekonane o własnej wartości i sile własnej płci! Niekoniecznie w koronach! Ale koniecznie w wygodnych butach!
marpil, zmalakafka.blogspot.com
Jedno jest pewne – kobieta powinna pozostać dla innej kobiety kobietą, siostra siostrą, a wtedy – jak uczą „Marzycielki” – nawet to, co złe, utraci choć trochę ze swej usidlającej mocy.
Dominika Gnacek, magazynsuplement.us.edu.pl
Jessie Burton udowadnia w swojej książce, że można połączyć literacką tradycję z nowoczesnymi poglądami na człowieka i otaczający go świat, z mądrze, dojrzale pojętym feminizmem i równouprawnieniem… Zapada w pamięć – bez względu na to, ile ma się lat.
Beata Igielska, wywrota.pl
Baśniowość „Marzycielek” wręcz unosi i pozwala oderwać się od rzeczywistości. Niekwestionowaną wartością tej historii jest płynąca z niej życiowa mądrość dla wszystkich kobiet niezależnie od wieku. Czasami uzmysłowienie sobie, że jest się wartościowym człowiekiem bywa bardzo trudne. Nie mówiąc już o pewności siebie i wierze we własne możliwości. „Marzycielki” w prosty i urzekający sposób dają lekcję i dowód na to, ze warto walczyć o siebie.
Czytajcie „Marzycielki”! To piękna, zachwycająca opowieść, a co ważniejsze – bardzo inspirująca!
Nie będę Wam polecała tej baśni jako idealnego prezentu na urodziny, Dzień Dziecka, itp. Polecam ją Waszym pociechom, jako piękny początek miłości do książek, miłości, która będzie trwała całe życie 🙂
Anna Dziewit-Meller o „Marzycielkach”
Książka w nurcie, który jest mi bardzo bliski – girlspower… Namawiająca do tego, żeby brać sprawy we własne ręce, być odważną, śmiałą. Jest to też książka o wspólnocie. Myślę, że to naprawdę bardzo ważne, żeby o takich książkach mówić, żeby takie książki dzieciom czytać i polecać, więc – z pełną odpowiedzialnością – Buk Buk poleca książkę „Marzycielki”. To nasz patronat i jesteśmy z tego bardzo dumni.
Anna Dziewit-Meller, bukbuk.pl
Anita z Book Reviews o „Marzycielkach”
Maja K. o „Marzycielkach”