Marcin Hybel napisał powieść fantastyczną – jak sam mówi – dla każdego, kto czuje się w sercu młodo. Porzućcie na chwilę troski dorosłego życia i zanurzcie się w lekturze pełnej komediowych omyłek.
Rzucanie zaklęć niesie ze sobą spore ryzyko. Wielu śmiałków próbowało stworzyć różdżkę, dzięki której można byłoby zapanować nad przekorną naturą magii. Udało się tego dokonać siedemnastoletniemu Magnusowi, który mieszkał w Fershey, w jednej z podlondyńskich mieścin. W XI wieku Magnus był pilnym uczniem szkoły magicznej, ale nader często wpadał w kłopoty i nie inaczej było w dzień wielkiego odkrycia, kiedy uciekając przed miejscową szajką przestępców, nieopatrznie przeniósł się do czasów współczesnych. Niestety jego różdżka co rusz dostawała się w niepowołane ręce albo… pysk.
Premiera książki „Różdżka z Fershey” już 3 marca.