Wielowątkowość, narracja prowadzona zamiennie z perspektywy dwójki głównych bohaterów, historia rozdarta na strzępy, przypadkowo rozrzucone na karty książki. Judith W. Taschler zanurza nas w samym środku opowieści, zaś zadaniem czytelnika jest odnalezienie się w tym pozornym chaosie.
To opowieść o Matyldzie i Xaverze, którzy przypadkowo spotykają się po latach. Ona – zwyczajna nauczycielka języka niemieckiego w niewielkiej mieścinie, on – sławny pisarz, który ma poprowadzić warsztaty literackie w jej szkole. Czytelnik zostaje wprowadzony w intymną historię kilkunastoletniego związku, który zakończył się nagle, gdy Matylda wróciła do domu i spostrzegła, że rzeczy Xavera zniknęły. Co wydarzyło się w życiu Matyldy i Xavera, a co jest wytworem ich literackiej fantazji? Z tym pytaniem czytelnik zmaga się do samego końca lektury.
Cechy bohaterów stopniowo wyostrzają się, snute przez nich opowieści odrealniają kreowaną rzeczywistość, w pewnym momencie osiągając pełen napięcia punkt kulminacyjny, w którym niczego już nie jesteśmy pewni. Ta pełna emocji gra, którą autorka prowadzi z czytelnikami, zostaje jednak przerwana, wręcz brutalnie sprowadzając nas na ziemię.
„Nie lubię otwartych zakończeń, zostawiają czytelnika niezaspokojonego” – twierdzi główna bohaterka książki, fanka happy endów. W jaki sposób skończy się historia Matyldy i Xavera? Co kryją przed sobą bohaterowie? Przekonajcie się sami!
Lektura w sam raz dla czytelników znudzonych tradycyjnie prowadzoną narracją.
Judith W. Taschler, „Nauczycielka”, Wydawnictwo W.A.B.