Maria Nurowska. Drzwi do piekła.
Drzwi prowadzące do patologicznej relacji damsko-męskiej.
Drzwi prowadzące do żeńskiego zakładu więziennego.
Oto Daria, 38-letnia pisarka, po morderstwie męża odsiaduje wyrok dwunastu lat pozbawienia wolności. Przez całe lata uzależniona od męża, musi sama złapać za ster swojego życia. Przyzwyczajona do samotności, musi stawić czoła współwięźniarkom z wieloosobowej celi. Brutalna jest rzeczywistość za kratami. Przesycona cielesnością i seksem. Ciała słabszych kobiet wykorzystywane są przez osadzone wysoko postawione w hierarchii więziennej. Gwałt jest na porządku nocnym i dziennym. Za murem więziennym zapomina się o człowieczeństwie, nie wspominając nawet o kobiecości. Jest tam Jaruzelski i Jan Paweł II. Historie Darii, Agaty, Izy, pani Manko, Maski, Blagierki … Jednoczy je niejednokrotnie nienawiść do rozpasanych buhajów, knurów i dupków żołędnych, z winy (?), których wiele z nich odsiaduje wyroki.
Już jesienią pojawi się kontynuacja powieści: Dom na krawędzi. Oby nie była zbyt kolorowa.
zuzek.