Dwa watki. Dwa światy. Jedna niesamowicie wciągająca powieść – „W poszukiwaniu istoty czasu”. Chciałabym was zabrać tam gdzie zabiera nas Ruth Ozeki. Podążajcie za mną i poszukujcie tego co najważniejsze – istoty czasu.
Książka Ruth Ozeki była nominowana do nagrody Man Booker Prize i nie była nominacja przypadkowa. Świetnie prowadzona akcja, dobrze dobrany język i umiejętnie kreowani bohaterowie. W tych dwóch opowieściach są dwie bohaterki: Ruth – powieściopisarka z Kanady i Nao – japońska uczennica.
Ruth spacerując po plaży znajduje w plastikowej torebce stary zegarek, listy w języku francuskim i japońskim oraz dziennik szesnastoletniej, japońskiej uczennicy Nao. Ruth stara się przetłumaczyć znalezione rękopisy by poznać historie dziewczyny i jej prababki.
Książka o istocie czasu, o uniwersum. Wydaje się być nudna i moralizatorska. Ale nie ta. Ruth Ozeki doskonale snuje opowieść osadzoną bardzo mocno we współczesnym świecie. Czytelnik czuje, że opisywane wydarzenia dotykają właśnie jego tu i teraz. To jakby po części jego własna historia. Bardziej reporterska, prasowa niż książkowa.
Wciągająca, zmuszająca do myślenia książka, która w czasami zabawny i lekki sposób prowadzi nas w meandry istoty czasu, życia i skłania do refleksji nad przemijaniem, kruchością i ulotnością. Polecam!
Marzena Rogozik
Ruth Ozeki
„W poszukiwaniu istoty czasu”
Wydawnictwo WAB
Warszawa 2014