Kulturatka.pl - wydarzenia kulturalne w Krakowie
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Literatura
    • Wydarzenia
    • Zapowiedzi
    • Premiery
    • Wywiady
  • Teatr
    • Spektakle
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Kino
    • Premiery
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Muzyka
    • Koncerty
    • Wydarzenia
  • Sztuki Wizualne
    • Wernisaże
    • Wydarzenia
    • Wystawy
  • Recenzje
  • Misz-masz
    • Okiem Kulturatki
    • Konkursy
      • Teatr
      • Kino
      • Literatura
      • Muzyka
      • Rozmaite
    • Promocje
  • Dla dzieci
Kulturatka.pl - wydarzenia kulturalne w Krakowie
  • Literatura
    • Wydarzenia
    • Zapowiedzi
    • Premiery
    • Wywiady
  • Teatr
    • Spektakle
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Kino
    • Premiery
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Muzyka
    • Koncerty
    • Wydarzenia
  • Sztuki Wizualne
    • Wernisaże
    • Wydarzenia
    • Wystawy
  • Recenzje
  • Misz-masz
    • Okiem Kulturatki
    • Konkursy
      • Teatr
      • Kino
      • Literatura
      • Muzyka
      • Rozmaite
    • Promocje
  • Dla dzieci
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Kulturatka.pl - wydarzenia kulturalne w Krakowie
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Home Subiektywnie Okiem Kulturatki

Nimfa, wiedźma, baba-dziwo. Literatka – czarownica z Krakowa… Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

przez admin
8 października 2015
w Okiem Kulturatki
4
udostępnień
402
wyświetleń
Share on FacebookShare on Twitter

Maria Pawlikowska JasnorzewskaI nimfa. I wiedźma. Z pewnością baba-dziwo w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu. Nimfa, bo pierwszych obrazów i szkiców dokumentujących dorastanie przyszłej artystki spogląda dziewczynka delikatna, o niezwykle bystrym spojrzeniu i aż rzucającej się w oczy dystynkcji. Uosobienie siły, inteligencji i młodzieńczej niewinności połączonej z delikatnością. Wiedźma, bo wiedźmą jest kobieta, która dużo wie. A Pawlikowska-Jasnorzewska na pewno wiedziała dużo. O przyrodzie. O sztuce. I o sztuce życia .Choć tego pewnie uczyła się – jak każdy, do jego samego końca. Baba – dziwo, bo aż dziwo ogarnia gdy poznaje się jej osobowość. Czarownicą stanie się później. W czarownicę przerodzi się z nimfy(dostrzeże to w swoim czasie Julian Tuwim i unieśmiertelni w swoim wierszu) . I to również w czarownicę pozytywną (mimo, że od zawsze wszelkie baśnie uczą iż takowe nie istnieją). W czarownicę także dlatego, że spotykały ją w życiu zdarzenia niesamowite. Czarownica Lilka przez swoje utwory zaklina do dziś, tego kto da się zaczarować.

Maria Pawlikowska- Jasnorzewska (od prawej) z Ireną Krzywicką  1933r.

Maria Jadwiga Pawlikowska-Jasnorzewska urodziła się 24 listopada 1891 roku w Krakowie, jako drugie dziecko Wojciecha Kossaka i Marii (z Kisielnickich) Kossak. Była siostrą Jerzego Kossaka i Magdaleny Samozwaniec. Wychowała się w bardzo ciepłym, pełnym artystycznego i intelektualnego fermentu domu. Willa (nazywana Kossakówką) leżąca wówczas na obrzeżach miasta, była miejscem które ją niewątpliwie ogromnie ukształtowało i później stało się miejscem, do którego wracała często w swoim dorosłym życiu (nie tylko we wspomnieniach). Uczyła się w domu, odebrała staranne wykształcenie w zakresie: sztuki, literatury i języków (mówiła biegle w czterech). Była niezwykle uzdolniona muzycznie, świetnie tańczyła i grała na fortepianie. Cechowała ją również ogromna ciekawość zjawisk przyrodniczych. Kochała zwierzęta (czego wyraz oddają jej wiersze) i to niekoniecznie te „pospolite” np: mrówki, nietoperze, była wegetarianką. Kochała również morze, co roku jeździła na wakacje do Juraty.

Mimo lekkiej ułomności ( z powodu choroby przebytej w dzieciństwie lekko wystawała jej lewa łopatka, co było powodem kompleksów artystki), Pawlikowska-Jasnorzewska cieszyła się dużym powodzeniem wśród mężczyzn (wg plotek miała nawet przelotny romans z Witkacym). Była trzykrotnie zamężna. Jej pierwszym mężem był Władysław Bzowski austriacki oficer, nie było to jednak udane małżeństwo. Mąż nie był w stanie zrozumieć jej artystycznych zapędów i ich związek rozpadł się po czterech latach. W 1919 roku Pawlikowska – Jasnorzewska poślubiła Jana Pawlikowskiego poetę i taternika (poznali się dzięki córce Tadeusza Pawlikowskiego!) . Ich uczucie było jak gorączka – nagłe, gwałtowne, rozbuchane i gorące. I równie krótkie jak poprzednie w życiu literatki. Podczas tego małżeństwa artystka mieszkała w Zakopanem. Jak w porzekadle „do trzech razy sztuka”, najszczęśliwszego związku doświadczyła dopiero z trzecim mężem Stefanem Jasnorzewskim, lotnikiem przez którego przeniosła się do Anglii gdzie zmarła po długiej chorobie.

Była mocno zaangażowana w życie kulturalne Krakowa i miast „powiązanych” z Krakowem np. Warszawy (przyjaźniła się z Julianem Tuwimem, była luźno związana ze Skamandrytami). Przyjaźniła się również ze: Staffem, Morstinem wspomnianym wcześniej Witkiewiczem ( wraz z nim napisała niezachowany do dziś dramat pt. Koniec Świata),Lechoniem, Iwaszkiewiczem, Żeromskim.

Sławę zapewniły jej utwory poetyckie. Twórczość dramatyczna Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej wciąż nie jest dostatecznie znana i ceniona tak jak na to zasługuje. W sumie napisała 16 sztuk teatralnych z czego większość doczekała się wystawienia na scenie. Przede wszystkim w teatrze im. J. Słowackiego w Krakowie. Magdalena Samozwaniec odważyła się na stwierdzenie, że sztuki siostry nie były wystawiane w Warszawie, gdyż warszawska publiczność żądała prostej, niespecjalnie wymagającej myślenia rozrywki (mimo, że większość z nich to komedie).

Jej dramaty podejmują tematy podobne do tych, które zawierała w utworach poetyckich. . Przemijanie, starość, miłość, „równouprawnienie w miłości” oraz tematy fantastyczno-metaforyczne, baśniowe, futurystyczne. Niektóre utwory były uznawane za skandalizujące i cenzurowane przez to, że podejmowały tematy np. aborcji, niezalegalizowanych związków itp.

Wraz z ostatnim mężem (nazywanym przez nią „Lotkiem”) wyjechała najpierw do Francji, później do Anglii gdzie zmarła po długiej chorobie. Jest pochowana w Manchesterze.

Korzystałam z książek: „Maria i Magdalena”  oraz ” Zalotnica niebieska” autorstwa Magdaleny Samozwaniec.

Ewa J. Tadrowska

Tags: Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Poprzedni post

Pod prąd – znamy hasło i pierwszych gości tegorocznego Festiwalu Conrada

Następny post

Trzecia edycja trasy koncertowej "Spragnieni Lata"

admin

admin

Następny post

Trzecia edycja trasy koncertowej "Spragnieni Lata"

Facebook Instagram LinkedIn

O NAS

Jesteśmy pasjonatami, których łączy kultura: literatura, krakowskie teatry, kina, koncerty, galerie, muzea... i wiele wiele innych.



Publikujemy, patronujemy, szerzymy, głosimy o KULTURZE i KULTURĘ. Nic w Krakowie się nie zdarzy bez czujnego oka KULTURAtki!



prezes@kulturatka.pl

  • GŁÓWNA
  • O NAS
  • REDAKCJA
  • WSPÓŁPRACUJEMY
  • PROJEKTY
  • PATRONUJEMY
  • NAPISZ DO NAS
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Literatura
    • Wydarzenia
    • Zapowiedzi
    • Premiery
    • Wywiady
  • Teatr
    • Spektakle
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Kino
    • Premiery
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Muzyka
    • Koncerty
    • Wydarzenia
  • Sztuki Wizualne
    • Wernisaże
    • Wydarzenia
    • Wystawy
  • Recenzje
  • Misz-masz
    • Okiem Kulturatki
    • Konkursy
      • Teatr
      • Kino
      • Literatura
      • Muzyka
      • Rozmaite
    • Promocje
  • Dla dzieci

© 2023 JNews - Premium WordPress news & magazine theme by Jegtheme.

Nasza strona internetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. dowiedz się więcej

Nasza strona internetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych.
Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb.
Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.

Zamknij