Droga śladami własnych korzeni bywa zwykle bardzo trudna, a niekiedy przy tym niezwykle bolesna. Sandra Kalniete – łotewska polityk i deputowana do Parlamentu Europejskiego – odkrywa karty przeszłości swojej rodziny, kreśląc przy tym obraz mrocznych dziejów Łotwy i ludzkiego okrucieństwa.
Sandra Kalniete przyszła na świat w 1952 r. w odległej Syberii, do której jej rodzice jeszcze w swych latach młodzieńczych zostali deportowani wraz z dziadkami. Na podstawie dokumentów zachowanych w archiwach oraz rozmów przeprowadzonych z najbliższymi autorka rekonstruuje losy swojej rodziny zarówno od strony ojca, jak i matki, które doprowadziły do spotkania rodziców oraz ich miłości, której owocem jest właśnie Sandra. Przejmującym i drżącym słowem autorka przedstawia realia życia na zesłaniu, doświadczenie katorżniczej pracy, ogromnego głodu i udręczenia. W tym obrazie zaskakuje najwięcej fakt, że człowiek potrafi wytworzyć namiastkę normalności w najokrutniejszych warunkach. Tym samym boleśnie naznaczeni cierpieniem rodzice Sandry zdołali wykrzesać z siebie miłość, która wydała na świat ich córkę, a następnie pozwoliła stworzyć dla niej jak najlepsze warunki do wzrastania.
Historia rodziny Sandry Kalniete jest historią wielu Łotyszów, których w tym czasie dosięgnął sowiecki terror. To świadectwo potęgi totalitaryzmów i ludzkiej siły życia, która nie ugina się tak łatwo pod naporem reżimu.
Recenzowała: Dominika Makowska
Sandra Kalniete, „W butach do tańca przez syberyjskie śniegi”, Wydawnictwo Znak