Moja muzyka nie ma wiele wspólnego z klasyką. Wykorzystuję klasyczne instrumenty i teorię muzyki klasycznej, ale tak samo robią to muzycy popowi, po prostu wszyscy muzycy. Dlatego nie jestem klasycznym muzykiem. Chociaż nie przeszkadza mi, kiedy inni tak mnie postrzegają – śmieje się Ólafur Arnalds w rozmowie z serwisem Drowned In Sound. Już ta deklaracja wskazuje, że jego interpretacje kompozycji Chopina wykonane 16 września na festiwalu Sacrum Profanum zabrzmią naprawdę oryginalnie.
Jako dziecko uczył się grać na fortepianie, ale niezbyt to lubił. Ponieważ poczuł zew rocka, zasiadł za bębnami w punkowej grupie o malowniczej nazwie Fighting Shit. Sentyment do klasyki powrócił, kiedy zainteresował się filmowymi soundtrackami. Po raz pierwszy skomponował muzykę ilustracyjną na potrzeby płyty metalowego zespołu Heaven Shall Burn.
– Jego płyta okazała się wielkim sukcesem w Europie. Kilka miesięcy później dostałem telefon od wytwórni, która ją wydała. „Nie miałbyś ochoty stworzyć całego albumu z taką muzyką?” – pytali. Co prawda nie rozważałem wtedy kontynuowania tworzenia takich utworów, ale odpowiedziałem „tak” – opowiada Arnalds na Facebooku.
Krążek Eulogy For Evolution z 2007 roku rozpoczął triumfalny pochód islandzkiego twórcy przez europejską scenę współczesnej klasyki. Wysmakowane połączenie brzmienia fortepianu z dyskretną elektroniką sprawiło, że stał się on szybko jedną z najważniejszych postaci sceny, obok Nilsa Frahma czy Jóhanna Jóhannssona. Nic więc dziwnego, że o muzykę artysty upomniały się również kino i telewizja.
– Szczerze powiedziawszy nigdy nie zdecydowałem, jak nazwać muzykę, którą tworzę. Nie było tak, że pomyślałem: „To jest klasyka” albo „To jest elektronika”. Po prosto wykorzystuję te dźwięki, które są mi potrzebne. Kiedy zaczynałem, miałem tylko laptop z elektronicznymi brzmieniami, więc wykorzystałem to, co miałem pod ręką – mówi w serwisie Sound On Sound.
Najnowsza płyta Arnaldsa to The Chopin Project – pomysłowa interpretacja wybranych kompozycji naszego rodaka, zrealizowana z nagrywającą dla prestiżowej wytwórni Deutsche Grammophon pianistką Alice Sarą Ott i kwartetem smyczkowym. Niekonwencjonalne podejście do tradycji muzyki klasycznej zyskało tu niecodzienny wymiar. Islandzki twórca postanowił bowiem zerwać z purystycznym podejściem do rejestracji tego rodzaju kompozycji.
– Chcieliśmy przywrócić muzyce jej człowieczeństwo. Zazwyczaj kiedy słucha się płyt z nagraniami klasyki, brzmią one niezwykle czysto i grzecznie, nigdy nie słyszy się żadnych pomyłek czy dodatkowych dźwięków. A ja chciałem usłyszeć oddech Alice. Chciałem usłyszeć stukot jej butów na pedałach. Chciałem usłyszeć trzeszczenie krzesła. Dlatego te dźwięki są na płycie, ale nie natrętne. One są tu tylko po to, aby słuchacz wiedział, że muzykę gra człowiek – tłumaczy Arnalds w serwisie Nothin But Hope And Passion.
Islandzki muzyk wybrał niekoniecznie najbardziej znane kompozycje Chopina. Dzięki temu płyta ma autorski sznyt. Choć początkowo projekt miał mieć wyłącznie studyjny charakter, artyści z czasem dali się namówić na występy. Dzięki temu zobaczymy ich na festiwalu Sacrum Profanum.
– Chciałem usłyszeć Chopina w inny sposób. Nie oznacza to oczywiście, że dawne nagrania są złe. Tak naprawdę powód był bardzo egoistyczny. Po prostu chciałem usłyszeć tę muzykę zagraną i zarejestrowaną tak, jak nigdy nikt wcześniej tego nie zrobił – deklaruje Arnalds.
Sacrum Profanum to międzynarodowy projekt, który zyskał status jednego z najciekawszych wydarzeń muzycznych Europy. Prezentuje muzykę XX wieku i najnowszą, łączy muzykę poważną z innymi nurtami. Co roku program koncentruje się na twórczości kompozytorów z innego kraju lub grupy krajów. Jego rangę buduje udział: z jednej strony – najlepszych zespołów wykonujących muzykę współczesną, m.in. Ensemble Modern, Ensemble intercontemporain, Klangforum Wien, z drugiej – gwiazd światowej sceny alternatywnej m.in. Aphex Twina, Jónsiego, Kraftwerk, Jonny’ego Greenwooda, Adriana Utley’a (Portishead), Toma Verleine’a (Television), Willa Gregory’ego (Goldfrapp). Prestiż festiwalu podkreśla obecność na koncertach twórców uznawanych za ikony muzyki – w 2011 r, Steve Reich – mistrz minimalizmu świętuje swoje 75. urodziny właśnie w Krakowie. Festiwal zdobył najpoważniejsze polskie nagrody i wyróżnienia. Zyskał też status jednego z najciekawszych wydarzeń muzycznych Europy. Festiwal został wpisany do oficjalnego kalendarza Polskiej Prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. W 2011 r, po raz pierwszy w historii, amerykańską edycję festiwalu zapowiadał wspólny koncert muzyki Steve’a Reicha i Krzysztofa Pendereckiego, zorganizowany w jednej z najbardziej prestiżowych sal koncertowych świata – Alice Tully Hall nowojorskiego Lincoln Center. Festiwal, rekomendowany m.in. przez prestiżowe magazyny muzyczne świata m.in. Gramophone, telewizję Mezzo, The Wall Street Journal i BBC Music Magazine, cieszy się uznaniem krytyków i publiczności. Festiwalowe wydarzenia relacjonuje co roku ponad 160 dziennikarzy z Polski i zagranicy. Dyrektorem artystycznym Festiwalu jest Filip Berkowicz. Więcej na: www.sacrumprofanum.com
Krakowskie Biuro Festiwalowe to wiodąca polska instytucja realizująca najważniejsze wydarzenia kulturalne w skali kraju i Europy. Organizuje prestiżowe festiwale: Misteria Paschalia i Sacrum Profanum, jest także promotorem takich projektów kulturalnych jak: Festiwal Muzyki Filmowej, Międzynarodowy Festiwal Kina Niezależnego PKO OFF CAMERA, cykl Opera Rara, czy literacki Festiwal Conrada. KBF jest także wydawcą magazynu „Karnet”, operatorem Centrum Kongresowego ICE Kraków oraz Krakow Film Commission, a także operatorem wydarzeń kulturalnych w TAURON Arenie Kraków. Dodatkowo administruje punktami sieci informacji miejskiej InfoKraków oraz prowadzi portale tematyczne tj. Krakow.travel, czy Kids In Kraków. Więcej na: www.biurofestiwalowe.pl