Już 7 października wraca do księgarni „Opactwo świętego grzechu” – jedna z powieści autorki bestsellerowych książek „Czarne skrzydła” i „Sekretne życie pszczół”, zekranizowana pod oryginalnym tytułem „Tron syreny”, z Kim Basinger w roli głównej.
Po raz kolejny Sue Monk Kidd umiejscowiła opisywane wydarzenia w bliskiej swemu sercu i okrutnej zarazem Karolinie Południowej. U jej wybrzeży leży mała urokliwa wysepka Egret, na której wznosi się zabytkowy klasztor Benedyktynów, przez miejscowych nazywany opactwem świętego grzechu. To magiczne miejsce, przechowywany w nim na wpół religijny, na wpół mityczny relikt – bogato zdobione krzesło zwane tronem syreny – oraz legenda o celtyckiej bogini Senarze, która zanim stała się świętą, była kobietą rybą, legły u podstaw tej niezwykłej i bardzo osobistej książki.
Przeżywająca kryzys wieku średniego, znudzona dotychczasowym życiem i kochającym mężem, Jessie Sullivan powraca na wyspę swego dzieciństwa, żeby zaopiekować się matką, która uległa niecodziennemu wypadkowi. Ta podróż w przeszłość stanie się dla bohaterki sposobem na oswojenie demonów z lat dziecięcych, pogodzenie się z owianą tajemnicą, tragiczną śmiercią ojca i odnalezienie siebie. Jessie odkryje uśpiony w sobie talent malarski i da się porwać uczuciu, rodem z „Ptaków ciernistych krzewów”. Czy po powrocie jej małżeństwo z ustatkowanym, kochającym Hughem będzie miało nadal sens? Czy Jessie będzie umiała wrócić do dawnego życia?
„Opactwo świętego grzechu” to piękna książka o miłości i towarzyszącemu temu uczuciu zrozumieniu drugiej osoby. To także mocny głos Sue Monk Kidd w sprawie eutanazji.
Siedemnastego lutego 1988 roku otworzyłam oczy i usłyszałam całą procesję dźwięków: najpierw dzwonek telefonu po drugiej stronie łóżka, budzącego nas o 5.04 rano, co mogło oznaczać wyłącznie jakieś nieszczęście, następnie szum deszczu, który bębnił o dach naszego starego wiktoriańskiego domu i podstępnie zalewał piwnicę, na koniec zaś ciche sapnięcia wydobywające się spod górnej wargi Hugh, każde idealnie wymierzone niczym tyknięcie metronomu. Dwadzieścia lat tych sapnięć…
Materiały prasowe Wydawnictwa Literackiego.