Czwartek 15 października 2015 roku, długo zostanie w pamięci osób, które bawiły się podczas koncertu zespołu Pogodno, w krakowskim Klubie Fabryka. Supportem grupy POGODNO, był wszystkim dobrze znany zespół Sublokator.
Sublokator powstał w 1997 roku, od czasów powstania zagrał setki koncertów w kraju oraz za granicą. Sublokator to pięcioosobowy skład, który przemyca jazz do muzyki alternatywnej i na odwrót. Sublokator to pięcioosobowy skład, który przemyca jazz do muzyki alternatywnej i na odwrót. W swoim dorobku ma płytę długogrającą „Trzecie Oko” (Psychosound 2006r.), koncertowe DVD z projektu Zabawy Toporem (wydane własnym sumptem – 2011r.). Stworzył muzykę do pełnometrażowego filmu „Pan Bruno” (2004r. reżyseria: Mateusz Bobek, Marcin Dulemba). Na koncercie można było usłyszeć takie kawałki jak: Wolny od Cienia, Oranżeria, Fuga Śmierci czy Do Roboty.
Skład zespołu stanowią: Łukasz Jamrozik – drums, Filip Jarmakowski – saxophone, vocals, Tomasz Kosoń – guitars, vocals, Marcin Pawlik – bass oraz Marcin Rusek – guitars, lead vocals.
Jednak najbardziej oczekiwanym koncertem tego wieczoru, był występ zespołu POGODNO.
Chwilę po godzinie 21, na scenę Klubu Fabryka weszli muzycy pod przewodnictwem Jacka „Budyń” Szymkiewicza, w składzie Michał Pfeiff – wokal, gitara basowa, Marcin Macuk – wokal, instrumenty klawiszowe, Jarosław Kozłowski – wokal, perkusja, Lesław „Hrabia Fochmann” Golis – wokal, instrumenty klawiszowe.
Po krótkim przywitaniu się z publicznością, pierwszą dobrze wszystkim znaną piosenką była Konopia. Koncert od samego początku zapowiadał się bardzo dobrze. Muzycy przełamali pierwsze lody i od razu złapali kontakt z publicznością. Oczywiście, nie obyło się bez dowcipów oraz rozmów o aktualnej scenie politycznej w naszym kraju, jak także wspólnie śpiewanych piosenek ze słuchaczami, nawet do tego stopnia, że sala była dzielona na pół, a ludzie śpiewali chórkami. Muzycy zagrali te mniej i te bardziej znane kawałki, mogliśmy usłyszeć Piosenkę o Śmiesznym Tytule, Orkiestra, Magnes, Narkotyki, Pani w obuwniczym czy Czemu wciąż jest czwartek.
Dla mnie koncert był naprawdę dobry, usłyszałem te piosenki, które chciałem usłyszeć. Dodatkowym atutem był fakt, że publiczność nie wypełniała sali po brzegi, co pozwoliło na pewnego rodzaju swobodę i wolność, a także na dobrą zabawę w rytmach muzyki. Jeśli ktoś zastanawia się czy kolejnym razem wybrać się na koncert tego zespołu, niech długo się nie zastanawia – naprawdę warto. POGODNO, to skład, który współtworzy Polską scenę muzyczną od lat, wytworzył swoją „markę muzyczką”, która jest charakterystyczna tylko dla tego zespołu.