Jaka cenę posiada człowiek jako jednostka wyposażona w duszę, rozum i uczucia? Czy jest też towarem, którym możemy się targować niczym kawałkiem mięsa? Mięso– dosłownie, rzeczowe porównanie i stale powracający odnośnik w sztuce Hanocha Levina. Aktorzy Teatru Barakah tym razem wcielają się w role członków żydowskiej rodziny i tworząc na scenie niesamowite zamieszanie, porywają widzów do bezpośredniego i bardzo bliskiego kontaktu z dziełem teatralnym.
Szyc w reżyserii Any Nowickiej to groteska wywołująca ogromne emocje. Łącząc zmieszanie, ciekawość i lęk wzbudzone u odbiorcy z domieszką kontrowersyjności, wynikającej z samego scenariusza przedstawienie uczy oraz daje do myślenia. Momentami jednak również bawi i podsyca pragnienie zabawy, wzięcia udziału w szalonej akcji.
Problematyka pieniądza w obliczu zagrażającej życiu wojny, w dodatku z potrzebą wydania za mąż (nieprzebierającej w kandydatach) córki są tematami przewodnimi spektaklu. Bohaterowie z energią i żywotnością dokonują targów i sądów, kłócą się, radują oraz płaczą. Wykonują szalone tańce, podejmują trudne decyzje, doprowadzają nas do śmiechu. Całość przesycona jest jednak nutą goryczy. Ich życie dominuje nieszczęście i naturalna chęć normalizacji, bycia rodziną jak każda inna. Chęć bogactwa, wartościowego życia, dobrego małżeństwa i piękna. Na każdym etapie jednak spotykają się z przeciwnościami, przyczynami udręki i zmartwienia. Widz łączy się w bólu z wiecznie żywiącą nadzieję na lepszy los matką, zuchwałym zięciem lub bezkompromisowym ojcem. Przede wszystkim jednak z ogromnym zainteresowaniem przygląda się perypetiom młodej córki, której życie nie jest usłane różami, a swoboda i lekkomyślność, które jej towarzyszą potrafią komplikować i diametralnie zmieniać przebieg zaplanowanych wydarzeń.
Aktorzy wykazali się niezwykłym poczuciem humoru i dystansem do siebie oraz swojego ciała, prezentując spektakl w doskonały sposób. Przedstawienie urozmaicały dodatkowo częste zwroty w stronę publiki i wciąganie jej do wspólnej akcji. Siedząc na miejscu dla widowni, każdy z nas mógł doświadczyć osobistych, ale wyjątkowo głębokich przeżyć powiązanych z dużą dawką emocji, którymi obdarzyli nas aktorzy.
Szyc to sztuka dla odważnych. Skorych do krytyki, ale i tych z otwartym umysłem. Dla publiczności ceniącej również dobrą muzykę z niebanalnymi tekstami (skomponowaną przez Renatę Przemyk). Polecam i zachęcam do przeżycia tej historii razem z aktorami Teatru Barakah.
Spektakl obejrzany w ramach 40. Krakowskich Reminiscencji Teatralnych
Tytuł: „Szyc” Teatr Barakah
Obsada: Lidia Bogaczówna, Monika Kufel, Karol Śmiałek, Paweł Sanakiewicz
Reżyseria: Ana Nowicka
Autor: Hanoch Levin, tłumaczenie: Michał Sobelman, muzyka: Renata Przemyk, choreografia: Iwona Olszowska, realizacja, produkcja muzyczna: Piotr „Lala” Lewicki, scenografia: Lesław Kostka
Recenzja: Karolina Mrowiec