Krakowska Piwnica pod Baranami w poniedziałek 14 grudnia o godzinie 20:00 wypełniła się po brzegi chętnymi obejrzeć premierę nowego krótkometrażowego filmu Darii Woszek pod znaczącym tytułem „Hycel”.
W rolach głównych bardzo znane grono aktorów: Janusz Chabior jako tytułowy Bru, Agnieszka Wosińska, Grażyna Szapołowska, Marian Dziędziel i Tomasz Schimscheiner. Akcja filmu rozgrywa się w Krakowie, reżyserka skupiła się jednak tylko i wyłącznie na budowaniu postaci, zatem chętnych obejrzeć piękne, krakowskie widoki muszę odesłać z kwitkiem. Nie zobaczymy w filmie nic prócz osiedlowego sklepu, skromnej chałupki Bru gdzieś pod laskiem w Dębnikach czy malutkiego schroniska dla psów, które skrywa mroczną tajemnicę – to najzwyczajniej w świecie psia umieralnia.
A historia Bru jest dosyć prosta. Samotny człowiek, który pracował kiedyś jako hycel-usypiacz, zdecydował, że zrobi przerwę w pracy i zacznie inaczej zarabiać na życie. Jak? Kradnie rasowe i ukochane przez właścicieli psy, a potem czeka, aż pupili zaczną szukać. Oczywiście kluczową rolę odgrywa tutaj nagroda za znaleźne, dzięki której tytułowy Hycel może żyć przez kolejne tygodnie. Sprytnie prawda? Zwłaszcza, jeśli sam przedstawia się rodzinie zagubionego psiaka jako bohater a nie złodziej.
Reżyserka postawiła na komizm postaci: Chabior przy robieniu zakupów z gracją baletnicy przechadza się alejkami sklepu, by codziennie kupować to samo: mleko, karmę dla psów i 2 paczki papierosów. 73,50zł. Za każdym razem kiedy ta cena padała z ust kasjerki (w tej roli Anna Antonowicz) przez widownię przelewał się szczery uśmiech. Wszystko się jednak zmienia, gdy któregoś dnia przy kolejnej próbie kradzieży Bru natrafia na problem: owczarek, którego ukradł okazuje się być…niczyj. Na nic poszukiwania właściciela, skazani są tylko na siebie. Próbuje zostawić psa w lesie, jednak ten wraca, próbuje go nawet zostawić w schronisku ale i tam spotyka się z odmową. Pies coraz bardziej się męczy, aż umiera. Wraz z psem umiera w głównym bohaterze cała złość dla świata, spala się cała otoczka. Kluczową sceną jest podpalenie ściany pełnej zdjęć ze „znalezionymi” psami i ich rodzinami.
Czy Hycel się nawrócił? Czy spalił całe swoje piekło? Gorąco zapraszam na seans 🙂
Autor: Karolina Futyma