Kulturatka.pl - wydarzenia kulturalne w Krakowie
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Literatura
    • Wydarzenia
    • Zapowiedzi
    • Premiery
    • Wywiady
  • Teatr
    • Spektakle
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Kino
    • Premiery
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Muzyka
    • Koncerty
    • Wydarzenia
  • Sztuki Wizualne
    • Wernisaże
    • Wydarzenia
    • Wystawy
  • Recenzje
  • Misz-masz
    • Okiem Kulturatki
    • Konkursy
      • Teatr
      • Kino
      • Literatura
      • Muzyka
      • Rozmaite
    • Promocje
  • Dla dzieci
Kulturatka.pl - wydarzenia kulturalne
  • Literatura
    • Wydarzenia
    • Zapowiedzi
    • Premiery
    • Wywiady
  • Teatr
    • Spektakle
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Kino
    • Premiery
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Muzyka
    • Koncerty
    • Wydarzenia
  • Sztuki Wizualne
    • Wernisaże
    • Wydarzenia
    • Wystawy
  • Recenzje
  • Misz-masz
    • Okiem Kulturatki
    • Konkursy
      • Teatr
      • Kino
      • Literatura
      • Muzyka
      • Rozmaite
    • Promocje
  • Dla dzieci
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Kulturatka.pl - wydarzenia kulturalne
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Home Subiektywnie Recenzje

„Metro 2035” Dmitry Glukhovsky (recenzja)

przez Monika Matura
29 grudnia 2015
w Recenzje, Banner, Subiektywnie
3
udostępnień
264
wyświetleń
Share on FacebookShare on Twitter

metro 2035Dziwne są moje koleje losu związane z książkami spod szyldu „Metro 2033”. Weszłam, bowiem w świat tego uniwersum za sprawą „Otchłani” Robert J. Szmidta, a swoją podróż kontynuuję poprzez zakończenie trylogii, czyli „Metro 2035” Dmitrija Głuchowskiego. 

Artem, dobrze znany czytelnikom „Metra 2033”, po pokonaniu czarnych oraz ocaleniu społeczności moskiewskiego metra pędzi swoje życie na stacji WOGN. Cieszy się statusem bohatera i spędza dni na wykonywaniu czynności, które przysłużą się całemu społeczeństwu. Coraz ciaśniej mu jednak w tunelach i coraz tęskniej za powierzchnią. Całość podsyca jeszcze wspomnienie głosu, który rzekomo usłyszał w radiostacji. Głos, który jest dowodem na to, że poza metrem też istnieje życie. Niewielu jednak chce uwierzyć w jego opowieść. Wielu natomiast coraz chętniej traktuje go jako nieszkodliwego wariata. To nie przeszkadza jednak chłopakowi w wędrówkach na powierzchnie, gdzie bezskutecznie próbuje złapać sygnał. Sytuacja ulega zmianie, po tym, jak na stację przybywa Homer. Mężczyzna w podeszłym wieku, który marzy o napisaniu książki, która uwieczni losy mieszkańców metra dla potomnych. Jej głównym bohaterem ma być Artem. Ważniejsza jest jednak informacja, którą wędrowiec przynosi ze sobą, on także słyszał, że ktoś połączył się przez radiostację z ocalonymi spoza Moskwy. Informacja ta sprawia, że Artem postanawia wyruszyć w drogę, po to by dowieść swojej prawdy. A my ruszamy wraz z nim, przez kręte korytarze metra, aż na powierzchnię. Towarzysząc mu w miejscach, w których nie chciałby znaleźć się nikt. Droga do odkrycia prawdy jest bowiem znacznie bardziej kręta, niż się to początkowo wydaje.

Życie pod powierzchnią ziemi, niewiele różni się od tego znanego sprzed bombardowania. A przynajmniej pozornie. Ludzie nadal łączą się w różne frakcje i wyznają ideologie, za które są w stanie oddać życie. Rodzą się, kopulują, jedzą i umierają. A przede wszystkim próbują przeżyć. Tkwią w wiecznym teraz, z rozrzewnieniem wspominając przeszłość i tylko jutro jest nieco rozmazane, bo może go w ogóle nie być. Coraz bardziej zaciera się także granica pomiędzy człowieczeństwem i zezwierzęceniem. Okazuje się, że przywyknąć można do wszystkiego, a po to by przeżyć, należy niekiedy wyłączyć jakiekolwiek wyższe instynkty. Darwinowska selekcja gatunków jest tutaj widoczna, aż nazbyt dobrze.

Minęły lata i stary świat został zamieniony na tunele metra, nie zmieniły się jednak struktury. Metro to w równym stopniu, co stara rzeczywistość, sieć połączeń pomiędzy zwykłymi obywatelami, a niewidzialną władzą. Przedstawiony, niejednokrotnie brutalny świat, posiada magnetyczną moc, która wciąga na w swoje wnętrze i nie pozwala się oderwać. Całość przedstawiona została z perspektywy mężczyzny, który zdecydowanie nie należy do postaci jednoznacznych. Pełen jest on wątpliwości, nie tylko względem otaczającego go świata, ale i względem własnych czynów z przeszłości. Możliwość zatopienia się w głowie Artema jest pasjonująca, nawet jeśli rozważania sprawiają, że główny bohater bywa niezdolny do działania. Urywane myśli sprawiają, iż czytelnik zadaje sobie pytanie, o to, czy to jawa, a może efekt halucynacji spowodowanych napromieniowaniem lub spożyciem alkoholu. I chociaż zasadniczo każda z kwestii zostanie wyjaśniona, ostatecznie to nam przyjdzie zdecydować w co uwierzymy. I czy potępimy postaci, które choć nie zawsze godne są naśladowania, to jednak ludzkie.

„Metro 2035” to z jednej strony powieść drogi, z drugiej opowieść o człowieku, który pragnął wierzyć. Może nawet dość patologicznie, nawet wtedy gdy wszystko wskazywało na to, że się myli. Z innej perspektywy, to gorzkie pochylenie się nad systemem politycznym oraz kondycją człowieka. Bezpieczeństwo i stabilizacja, bywa ważniejsze niż prawda, czy wolność i możliwość wyboru. Kto bowiem potrzebuje rewolucji, jeśli stare jest co prawda może i złe, ale wciąż znane?

Kończąc, już teraz mogę zdecydowanie powiedzieć, że jednym z moich noworocznych postanowień będzie zagłębienie się w poprzednie odsłony trylogii spod szyldu Głuchowskiego. „Metro 2035” nie jest może lekturą, która komponuje się ze świątecznym klimatem, ale z całą pewnością to powieść, która idealnie wypełnia czas wolny.

Autor recenzji: Monika Matura
Tytuł: Metro 2035
Autor: Dmitry Glukhovsky
Tłumaczenie: Paweł Podmiotko
Wydawnictwo: Insignis
Data premiery: 4 listopada 2015

Tags: recenzjaDmitry GlukhovskyMetro 2035
Poprzedni post

Sylwestrowa Noc Filmowa w Kijów.Centrum

Następny post

„Poskromienie złośnicy” w Teatrze Bagatela (recenzja)

Monika Matura

Monika Matura

Następny post
„Poskromienie złośnicy” w Teatrze Bagatela (recenzja)

"Poskromienie złośnicy" w Teatrze Bagatela (recenzja)

Facebook Instagram LinkedIn

O NAS

Jesteśmy pasjonatami, których łączy kultura: literatura, krakowskie teatry, kina, koncerty, galerie, muzea... i wiele wiele innych.



Publikujemy, patronujemy, szerzymy, głosimy o KULTURZE i KULTURĘ. Nic w Krakowie się nie zdarzy bez czujnego oka KULTURAtki!



prezes@kulturatka.pl

  • GŁÓWNA
  • O NAS
  • REDAKCJA
  • WSPÓŁPRACUJEMY
  • PROJEKTY
  • PATRONUJEMY
  • NAPISZ DO NAS
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Literatura
    • Wydarzenia
    • Zapowiedzi
    • Premiery
    • Wywiady
  • Teatr
    • Spektakle
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Kino
    • Premiery
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Muzyka
    • Koncerty
    • Wydarzenia
  • Sztuki Wizualne
    • Wernisaże
    • Wydarzenia
    • Wystawy
  • Recenzje
  • Misz-masz
    • Okiem Kulturatki
    • Konkursy
      • Teatr
      • Kino
      • Literatura
      • Muzyka
      • Rozmaite
    • Promocje
  • Dla dzieci

© 2023 JNews - Premium WordPress news & magazine theme by Jegtheme.

Nasza strona internetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. dowiedz się więcej

Nasza strona internetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych.
Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb.
Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.

Zamknij