
Jakiż to był piękny widok! Szanowni Państwo, jeśli jeszcze nigdy nie byliście w Operze to koniecznie musicie się tam wybrać. To, co dzieje się na deskach tegoż gmachu przyprawia o ciarki na całej skórze, a łzy szczęścia cisną się do oczu. Dosłownie.
Nie dane mi było do tej pory uczestniczyć w żadnym spektaklu, który wystawiała Opera, bilety rozchodziły się jak świeże bułeczki, a ludzie stali od samiuśkiego rana, aby je kupić.
18 grudnia 2015 r. o godz. 18:30 wystawiono „Straszny Dwór” na zakończenie obchodów 250-lecia Teatru Publicznego w Polsce. Było to wznowienie inscenizacji w reżyserii Laco Adamika, do której scenografię przygotowała Barbara Kędzierska. Orkiestrę, Balet i Chór Opery Krakowskiej poprowadził Bartosz Żurakowski. Dyrygent na co dzień związany z opolską filharmonią, debiutował na naszej scenie. Patronat honorowy nad wydarzeniem objął Marszałek Województwa Małopolskiego Jacek Krupa.
Powstała po upadku powstania styczniowego owa opera stała się manifestem patriotycznym. Trudno się dziwić, że prapremiera dzieła, która odbyła się w Warszawie w 1865 roku przerodziła się w patriotyczną manifestację. Libretto Jana Chęcińskiego do dziś zachwyca publiczność. Bardzo dobrze skonstruowana żywa akcja – z intrygą, zaskakującą zmiennymi nastrojami, humorem i dowcipem spowodowała, że do dziś ten właśnie utwór należy do ulubionych tytułów polskich melomanów. Zwłaszcza, że pod względem muzycznym dzieło Moniuszki jest doskonałe, pełne inwencji melodycznej, pomysłowości i iście mistrzowskiej instrumentacji.
O czym jest „Straszny dwór”? Dwaj bracia wracając z wojny postanawiają, że zostaną singlami. Poznają jednak piękne panny i zmieniają zdanie, chociaż jak to z mężczyznami bywa (jeśli chodzi o kobiety) bardzo się wahają i szukają porady. Nie brak tu intryg i waśni, stryjenka ma wobec kawalerów inne plany i chce ich ożenić ze „swoimi” pannami, rozsiewając na wsi plotki o ich rzekomym tchórzostwie. Scena nie kipi od ilości atrybutów ani scenografii, rzekłabym, że nawet to bardzo skromne przedstawienie. Największe wrażenie robią jednak popisy solistów, baryton Zbigniewa (Szymon Komasa). W partii Miecznika debiutował Adam Szerszeń,a w roli Cześnikowej – Małgorzata Ratajczak.
Jest idealnie. Jest tak, jak powinno być. Finałowa scena mazura to nie tylko kunszt aktorów i tancerzy, to obraz całego spektaklu, który od początku do końca był perfekcyjny.
Autor recenzji: Karolina Futyma
Tytuł: Straszny Dwór
Reżyseria: Laco Adamik
Scenografia: Barbara Kędzierska
Obsada: Wojtek Śmiłek, Szymon Komasa, Adam Szerszeń, Małgorzata Ratajczak, Katarzyna Oleś-Blacha, Monika Korybalska, Krzysztof Kozarek, Tomasz Kuk i Michał Kutnik
Choreografia: Przemysław Śliwa
Muzyka: Stanisław Moniuszko
Data premiery: 18.12.2015 r.
Spektakl obejrzany dzięki uprzejmości Opery Krakowskiej w Krakowie