loudSOFTloud to cykliczne koncerty organizowane przez krakowski kolektyw muzyczny Loose Wire w Klubie Szpitalna 1. Na scenie loudSOFTloud grają kapele z Polski (głównie Krakowa), Europy i USA. Koncerty podzielone są na trzy akty: zaczynamy rockowym uderzeniem, by następnie wyciszyć się i ze stanu prawiekontemplacji przejść do aktu trzeciego, w którym kumuluje się energia całego wieczoru. Jest więc niczym w kawałkach Pixies, gdzie emocje sięgają szczytów, by za chwile opaść tylko po to, aby pod koniec dosięgnąć ich znowu.
Drugi koncert cyklu loudSOFTloud zakończy i dopełni legenda amerykańskiej sceny indie rocka SMOOTA (grał m.in. z TV on the Radio i Sufjanem Stevensem) ze swym retro solowym projektem soulowym. Wcześniej znajdziemy się w części soft, która zabrzmi melodyjnym indie folkiem francuskiego piosenkarza DAZZI. A rozpocznie wszystko międzynarodowa krakowska grupa SMINGUS grająca emocjonalnego indie rocka z elementami folka.
Będziemy więc smutni, śmieszni, seksowni, brutalni, będziemy śpiewać ciemne i jasne piosenki o miłości w tonacji indie, będziemy w sam raz na 10 marca, czyli 2 dni po dniu stojącym pod znakiem tej ładniejszej płci.
SMOOTA
Muzyka: http://smoota.com/listenshop
Video: http://smoota.com/videovoyeur
„Hiperseksowne, zmysłowe brzmienie altsoulu” (Time Out New York)
Prasa:
„Będący niczym skrzyżowanie Barry’ego White’az Barrym Gibbem,młody Brooklińczyk Smoota gra pożądliwy pop… Tak z pewnością brzmi libido… Koniecznie sprawdź to proste w środkach, a tak bogate duchem brzmienie dopełnione zawstydzającymi swą szczerością tekstami”. (San Diego Reader)
„Trochę lat 70., wiele męskości i jeszcze więcej sexu. Zabawne, fajne, nie nazwiemy tego inaczej, jak sztuką ”. (Vin de Syrah)
„Jestem podekscytowany, mogąc polecić świetne wydawnictwo lokalnego prowokatora, Smoota’y, utalentowanego puzonisty, użyczającego swego talentu kapeli TV on the Radio, współpracującego z ElP, Sharon Jones i wieloma innymi, który wybił się na swoje zabójczym albumem, będącym kombinacją zmysłowego DIY funk groove Shuggiego Otisa z kroczącą wśród oparów ku psychodelii uzależniającą niedbałością Jamesa Planta, zwieńczoną figlarnie perwersyjnymi skłonnościami, będącymi niczym puszczenie oka w stronę Serge’a Gainsbourga i bandy z PFunk. (Słowa uznania także za cover – artystyczny ukłon w stronę ‘L’Enfant Assassin Des Mouches’ JeanaClaude’a Vanniera.) Dwanaście kawałków ‘Fetishes’wykonanych wyłącznie na basie, organach Wurlitzera,puzonie, perkusji Maestro oraz głosie Smoota’y, to podanie na talerzu mieszanki smootha, laidback soulu i nieco poszarpanego funka. Smoota jest utalentowanym i bardzo odważnym muzykiem, który wszystko zagra samodzielnie, zaśpiewa każdy dźwięk, a jego spojrzenie na brzmienie owocuje satysfakcją słuchacza po każdym odtworzeniu płyty. To zdecydowanie jedna z najbardziej zaskakujących płyt roku (dosłownie przybyła do nas znikąd, wyprodukowana przez samego autora), więc jeśli lubisz soulowe brzemienia z jedną stopą w kosmosie, to na pewno docenisz to, co oferuje Ci Smoota.Dla mnie to jest teraz topowa marka!” (Other Music[Record Store in NYC])
BIO:
Parafrazując słynne zdanie z reklamy lizaków Tootsie Pop („How many licks does it take to get to the Tootsie Roll center of a Tootsie Pop?!”) Smoota pyta: „How many licks does it take to get to the center of Smoota?” I nie ujawnia, ile, bo chce, byś sam się przekonał. Większość piosenek o miłości opowiada o pierwszym spojrzeniu, pierwszym śmiechu, pierwszym pocałunku. Ale to wszystko mija, gdy gasną światła. Smoota,śpiewając miłosne kawałki, opowiada całe historie, od pierwszego spojrzenia poprzez pierwszy klaps aż do ostatniego westchnienia. Nic, co prawdziwe, nie jest zabronione.
Muzyka Smoota’y została określona przez Time Out New York jako „hiperseksowne, zmysłowe brzmienie altsoulu”, a San Diego Reader napisał, że „tak z pewnością brzmi libido”. Sklep muzyczny z Nowego Jorku, Other Music komplementuje longplay „Fetishes”(2013, Body To Body Records) słowami: „kombinacja zmysłowego DIY funk groove Shuggiego Otisa z kroczącą wśród oparów ku psychodelii uzależniającą niedbałością Jamesa Planta, zwieńczona figlarnie perwersyjnymi skłonnościami, będącymi niczym puszczenie oka w stronę Serge’a Gainsbourga i bandy z PFunk. (…) smooth, laidback soul i nieco poszarpany funk. Smoota jest utalentowanym i bardzo odważnym muzykiem”.
Smoota z powodzeniem grywa w znanej indie rockowej kapeli TV on the Radio.Zagrał też na puzonie w projekcie Sufjana Stevensa „The Age of Adz” (20102011). Grał i/lub nagrywał z Run
The Jewels, Spoon, Mike Snow, Elvisem Costello, ElP, Pretty Lights, Deer Tick, MNDR, Pharaohem Monchem, Gordan Gano of the Violent Femmes, Akron/Family, Bebel Gilberto, Angelique Kidjo, The Bogmen, Red Baraat, Stevem Arringtonem, CeeLo, Antibalas, Chin Chin.Gra na puzonie i klawiszach w broadwayowskim musicalu „Fela!”,wyreżyserowanym przez choreografa Billa T. Jonesa, opowiadającym o życiu nigeryjskiego pioniera afrobeatu Feli Kutiego. W 2009 roku dołączył do Sharon Jones i członków DapKings,by wraz z kapelą Phish zagrać kostiumowy performance będący coverem albumu The Rolling Stones „Exile on Main Street”. Koncert zarejestrowano w postaci filmu „Phish 3D”.Rok później zagrał w Burnt Sugar The Arkestra Chamber – kosmicznie wariackiej kapeli soulowej, której przewodzi Greg Tate (współzałożyciel, wraz z Vernonem Reidem z Living Colour, Black Rock Coalition)– w operze „Sweet Sweetback’s Baadasssss Song”,wyreżyserowanej przez Melvina Van Peeblesa na podstawie jego własnego filmu.
W poniedziałkowe wieczory można go spotkać w Union Pool, w brooklińskiej dzielnicy Williamsburg, gdzie grywa wraz z lokalną kapelą dirty Rev. Vince Anderson and his Love Choir.
Smoota dorastał pod Bostonem,studiował film i literaturę na Harvardzie,gdzie nakręcił kilka filmów na taśmie 16 mm pod okiem jugosłowiańskiego reżysera niezależnego Dušana Makavejeva.
DAZZI
https://dazzi.bandcamp.com www.facebook.com/dazzimusic
Dazzi to francuski piosenkarz, którym sam pisze teksty do swych kawałków, by w ojczystym języku podzielić się ze światem swoim wewnętrznym mikrokosmosem. Melodie, charakterystyczne dla chanson française,które dobrze odnajdują się we współczesnym francuskim indie folku, płyną tu równolegle do tekstów pełnych inspiracji czerpanych z życia. Podczas loudSOFTloud vol. 2 towarzyszyć mu będą: znany krakowski gitarzysta i producent Igor Herzyk na gitarze oraz Marcin Gromnyna perkusji.
SMINGUS
www.loosewirerecords.8merch.com www.smingus.bandcamp.com www.facebook.com/smingusband
Polskoamerykańskobrytyjski zespół Smingus właśnie wydał swój najnowszy album „Black Diamonds” nakładem wydawnictwa Loose Wire Records.Premiera odbyła w listopadzie 2014 roku. Muzycy Smingusa poznali się w Krakowie (gdzie na co dzień mieszkają) na przełomie 2007 i 2008 roku. Od tego czasu konsekwentnie rozwijają własny styl, nie dając się podporządkować żadnemu gatunkowi.
„Black Diamonds” to bogate i różnorodne brzmienie, pokazujące muzyczną dojrzałość zespołu. Przenikające się linie melodyczne i zmienna dynamika utworów wypełnia głos lidera grupy, wprowadzając słuchacza w transowy stan nostalgii. W ramach promocji albumu Smingus bookuje trasy w Polsce i Europie od wiosny 2016.
Zespół: Smingus, Dazzi, Smoota
Miejsce: Szpitalna 1, Kraków
Data: 10.03.2016, godz. 21:00
Materiały prasowe: Loose Wire